Największy i jednocześnie najbardziej znany zamek w Jurze Krakowsko – Częstochowskiej. I choć nigdy nie będzie odbudowany i już na zawsze zachowa formę „ruiny stałej” to i tak swoim wyglądem przyciąga co roku 200 tysięcy turystów!
SPIS TREŚCI:
Jak tam dojechać ?
Zamek Ogrodzieniec znajduje się we wsi Podzamcze na ulicy Zamkowej. Do Podzamcza dojedziemy z:
Częstochowy | w 1:15 minut | 65 km | DW792 |
Krakowa | w 1:30 minut | 65 km | DK94 i DW791 |
Wrocławia | w 3:05 minut | 250 km | A4 i A1 |
Polkowic | w 3:50 minut | 350 km | A4 |
Parking i mapka
- dojście z parkingu do zamku zajmuje 10 minut
- po drodze mijamy niezliczone stragany z pamiątkami, więc czas dojścia może się znacznie wydłużyć
- na zwiedzanie zamku należy przeznaczyć około 2 godzin
Parking CENNIK (sierpień 2023 r) | samochód osobowy | 15 zł/ za cały postój |
Pod zamkiem znajduje się kilka płatnych parkingów.
Odrobina historii
Zamek powstał z inicjatywy króla Kazimierza Wielkiego około 1370 r. Wybudowano go na najwyższym wzniesieniu Jury Krakowsko-Częstochowskiej na górze Janowskiej (515 m n.p.m.). Mimo iż mówi się o nim: Zamek Ogrodzieniec, jest usytuowany we wsi: Podzamcze. Zamek i miejscowość Ogrodzieniec przechodziły z rąk do rąk między królewskimi włodarzami, mieszczanami i wieloma znamienitymi rodami. W czasie potopu szwedzkiego zamek był dwukrotnie spalony i splądrowany. Po drugim pożarze w 1702 r nie był już odbudowywany. W 1784 r zamek przeszedł w ręce Tomasza Jaklińskiego, który w ogóle nie dbał o jego stan techniczny. Tak więc ostatni mieszkańcy byli zmuszeni opuścić zrujnowany zamek w 1810 r. Kolejny właściciel: Ludwik Kozłowski nie doceniał zabytkowej wartości zamku i doprowadził do zniszczenia murów a wyposażenie rozprzedał Żydom. Po 1944 r zamek znacjonalizowano i przeprowadzono prace konserwatorskie, mające na celu zachowanie obiektu w formie ruiny stałej i udostępnienie do ruchu turystycznego. Prace zakończono w 1973 r. Zamek ma swoją historię filmową. Kręcono tu sceny do filmu: Janosik, Rycerz, Zemsta i częściowo nagrywano tu serial Wiedźmin
Zwiedzanie
czynne codziennie |
9.00-20.00 |
BILETY: | |
normalny | 25 zł |
ulgowy | 18 zł |
Droga do zamku prowadzi wśród licznych budek i sklepików z pamiątkami, ręcznymi wyrobami z ludowym akcentem i różnego rodzaju fast-fudam
Zanim dostaniemy się na podzamcze, musimy zakupić bilet. Kasa znajduje się w bramie wejściowej. Jest tu również Punkt Informacji turystycznej.
Po zakupieniu biletu dostaliśmy mapkę z kolejnością zwiedzania zamku.
Pierwsze kroki skierowaliśmy w stronę katowni.
Schowana na wzgórzu między pokaźnymi skałami stanowiła osobną część podzamcza.
„Klatka Błaznów” była wieszana w widocznych miejscach, np. na Rynku. Wieszano w niej skazańca celem ośmieszenia a była karą za przestępstwa „na honorze”.
„Garota” służyła do podduszania lub duszenia. Zakładano obręcz na szyję i kołowrotkiem powoli zaciskano ją na szyi.
Stojąc w drzwiach Katowni mamy widok na całe podzamcze z jednej strony i zamek główny z drugiej.
Właśnie z tego miejsca widać doskonale nagraną scenę z serialu Wiedźmin.
Po obejrzeniu podzamcza kierujemy się na most prowadzący na zamek.
Zwiedzanie zamku podzielono na punkty z dobrze opisanymi tabliczkami informacyjnymi i ściśle ustalonym kierunkiem zwiedzania.
Dziedziniec zamku prezentuje się wspaniale. Liczne wejścia i metalowe schody prowadzą na różne poziomy.
Znajdziemy tu rękodzieło, które może stanowić oryginalną pamiątkę z zamku.
Jest i dziedziniec gospodarczy, którym dostarczano zaopatrzenie do zamku.
Sypialnia i biblioteka należały do prywatnych komnat właścicieli.
Dziedziniec widziany z górnych pięter.
Widok z wieży zamkowej jest piękny i rozległy. Widać ruiny zamku Smoleń, kominy Elektrowni Jaworzno, Hutę Katowice, Górę Chełm i Zborów, miasta Ogrodzieniec i Zawiercie oraz najbliżej położone: Park rozrywki Podzamcze.
Legendy
Właściwie słyszałam o trzech legendach ale z pewnością jest ich więcej, jak na porządny zamek przystało. Jedna z legend mówi, że na zamku pojawia się ogromny czarny pies na trzymetrowym łańcuchu. Podobno warczy i pobrzękuje żelastwem. Skąd się wziął nie wiadomo. Być może pilnuje skarbu?
Widywano damę w bieli, jak się przechadza po krużgankach i łzy rzewne wylewa. To podobno córka właściciela zamku Bonera. Panna rzuciła się z wieży z powodu nieszczęśliwej miłości do niezbyt majętnego rycerza, na którą ojciec nie wyrażał zgody…
Opowiadają też o Stanisławie Warszyckim, który kupił zamek w 1669 r. Był to patriota wielki, który pierwszy przy Janie Kazimierzu przeciwko Szwedom stanął. Wielki odważny wojownik miał i drugą twarz… Nie znosił sprzeciwu a poddanych lubił torturować na różne sposoby. Własną żonę kazał wychłostać na oczach służby i zapamiętali go jako okrutnika wielkiego. Ludzie mówili, że śmiercią naturalną nie umarł… Podobno sam diabeł porwał go za życia do piekła.
Jeśli jeszcze nie widziałeś tego pięknego miejsca to koniecznie musisz tu przyjechać. Przy odrobinie szczęścia usłyszysz warczenie i pobrzękiwanie łańcucha a piękna dama rozmyje się między krużgankami i zniknie…