Starościńskie Skały, zamek Bolczów i Skalny Most, to oprócz Kolorowych Jeziorek, najpopularniejsze atrakcje Rudaw Janowickich. A jak wszystkim wiadomo Rudawy są najpiękniejsze jesienią, postanowiłam wybrać się na dłuższą wędrówkę i zamknąć te trzy ciekawe miejsca w jednej pętelce.
SPIS TREŚCI:
- Jak tam dojechać ?
- Pętelka po Rudawach Janowickich
- Parking – Starościńskie Skały
- Starościńskie Skały – Zamek Bolczów
- Zamek Bolczów – Parking w Strużnicy
Jak tam dojechać ?
Moja trasa zaczyna się w Strużnicy, więc tam musimy zaparkować. Do Strużnicy dojedziemy z:
| Legnica | w 1 godzinę | 80 km | S3 i DK3 |
| Wałbrzych | w 1 godzinę | 50 km | Główna |
| Polkowice | w 1:20 minut | 115 km | S3 |
| Wrocław | w 1:40 minut | 110 km | DK5 |
Jadąc od strony wioski Karpniki zobaczymy niewielki bezpłatny parking, dosłownie na wprost wejścia na szlak, które znajduje się po drugiej stronie ulicy.
Pętelka po Rudawach Janowickich
- Czas dojścia do zamku Bolczów wg mapy: 2 godz. i 403 m podejść.
- Czas powrotu pętelką wg mapy: 1.5 godz.
- MÓJ czas z przerwami na zdjęcia przy każdej skałce i dłuższą przerwą przy zamku: 7 godz.(na pewno można szybciej, ale my mieliśmy na to cały dzień)
SZLAK:
Czarnym do Starościńskich Skał- niebieskim do Skały Piec, Skalnego Mostu i rozstaju dróg przy Głaziskach Janowickich- czarnym do zamku Bolczów- schodzimy zielonym do Rozdroża pod Jańską Górą- dalej niebieskim obok Fajki i Rylca- zmieniamy na żółty, którym docieramy do punktu wyjścia.
Parking – Starościńskie Skały
Ruszamy z parkingu. Dokładnie po drugiej stronie drogi zaczyna się nasz szlak. Przechodzimy obok dużej hali i szybko odnajdujemy drogowskaz. Nie można go ominąć, stoi na środku drogi. Idziemy w prawo czarnym szlakiem, kierując się na Starościńskie Skały. Najpierw wychodzimy na rozległą łąkę. Po naszej lewej jest pole namiotowe a kawałek dalej: staw. Wchodzimy w las. Do skalnego miasta mamy 1 godzinę.
Szybko się okazuje, że wcale nie będzie tak łatwo. Leśna droga wznosi się dość mocno pod górę. Po drodze mijamy ciekawe formacje skalne. Większość z nich ma swoje nazwy.
Droga zmienia się z każdą chwilą. Trafiają się wypłaszczone odcinki. Właśnie na jednym z nich mamy przepiękny punkt widokowy na pobliskie szczyty: Sokolik i Krzyżną Górę.
Dochodzimy do Starościńskich Skał. Jest to skalne miasto w wersji mini. Znajduje się na zboczach Lwiej Góry. Tutaj w roku 1822, brat króla Prus, Fryderyka Wilhelma III założył park krajobrazowy, do którego należały również Starościńskie Skały. Jedną ze skał nazwano Skałką Marianny, żony księcia Wilhelma. Na skale wykuto napis, który choć nieczytelny, jest tam dzisiaj. Na półce skalnej stał żeliwny lew, od którego wzięła nazwę góra.
Książę Wilhelm Hohenzollern kazał wykuć stopnie w skale na szczycie Lwiej Góry i zabezpieczyć szczyt poręczą.
Starościńskie Skały – Zamek Bolczów
Wracamy do rozejścia szlaków, tą samą drogą. Obieramy niebieski szlak i ruszamy dalej. Przed nami godzina drogi wg mapy. Towarzyszą nam fantazyjne skałki podobne jak w Górach Stołowych.
Po drodze mijamy punkt widokowy na Skale Piec. Kiedy jest sucho idzie się łatwo po płaskiej nawierzchni, ale w deszczowe dni nie radzę próbować. Z góry widok na okolicę. Podobno widać stąd Starościńskie Skały. Ja jakoś nie widzę, ale może jestem ślepa…
Na prawo, tuż za Skałą Piec widać ścieżynkę idącą w las. Jeśli nią pójdziemy, dojdziemy do kolejnej atrakcji jaką jest skała o nazwie Skalny Most. Równie popularna co Lwia Góra.
Jeśli pójdziemy szlakiem, nie zbaczając na boki, również dojdziemy do Skalnego Mostu, od drugiej strony.
Nasz szlak przecina żółty, idący od Janowic Wielkich wzdłuż potoku Janówka. Kawałek dalej przeskakujemy przez potok. I zgodnie z niebieskim szlakiem idziemy w kierunku Głazisk Janowickich. Tam na rozstaju dróg wchodzimy na czarny szlak, czyli drogę zamkową, która zaprowadzi nas pod sam zamek Bolczów.
Zamek Bolczów – Parking w Strużnicy
Zamek Bolczów znajduje się na wysokości 561 m n.p.m. Jego niemiecka nazwa to BOLZENSTEIN. Został wbudowany w naturalne skalne ściany, co robi ogromne wrażenie.
Zamek powstał w 1375 r, a jego budowniczy, dworzanin księcia Bolka II wspierał ruch husycki, dlatego zamek stał się siedzibą rycerzy rozbójników. Rycerze ci byli właścicielami ziem na których prowadzili rozbójniczy proceder. Napadali na kupców i podróżnych poruszających się po ich ziemiach. W średniowieczu było to prawdziwą plagą Niemiec.
Najwięcej rozbojów pochodziło z terenów: Bawarii, Tyrolu, Szkocji, Włoch i Śląska.
Przez wojny z husytami został zniszczony i odbudowany dopiero w 1517 r. Zamek zmieniał kolejnych właścicieli. W 1645 r. obiekt został zajęty przez Szwedów, którzy opuszczając zamkowe mury podpalili zabudowania mieszkalne. Od tej pory zamek pozostaje w ruinie
Stajemy przodem do bramy wejściowej. Po lewej stronie, przy tablicy informacyjnej zielony szlak schodzi w dół idąc wzdłuż twierdzy.
Jesteśmy na zielonym szlaku. Droga usiana głazami. Przez krótki odcinek dołączy do nas szlak żółty i ścieżka przyrodnicza. Po pół godzinie, dochodzimy do kolejnego rozejścia dróg, tuż za grupą skalną Krowiarki.
Po godzinie od zamku Bolczów dochodzimy do miejsca, gdzie szlak zielony ostro zakręca a nam będzie teraz towarzyszyć szlak niebieski. Mijamy ścieżkę prowadzącą do formacji skalnej: Fajka i Rylec. Niestety dziś już nie możemy tam zajrzeć. Po 15 minutach wskakujemy na szlak żółty, który doprowadza nas do parkingu. Spieszymy się, bo zaczyna się ściemniać a słońce ledwie przebija się przez liście.
