Wrocław jest niezwykle różnorodny. Nie ma możliwości zwiedzenia go w jeden dzień, czy weekend. Dlatego podzieliłam go sobie na „kawałki”. Są tu miejsca, które zapadają głęboko w serce. Na pewno należy do nich Panorama Racławicka, Bulwar Xawerego Dunikowskiego i Aula Leopoldina. To tylko kilka „puzzli” we wrocławskiej układance a jest ich znacznie więcej.
SPIS TREŚCI:
- Dworzec Główny
- Dominikański kościół św. Wojciecha
- Panorama Racławicka
- Bulwar Xawerego Dunikowskiego
- Most Piaskowy
- Most św. Macieja
- Uniwersytet Wrocławski
- Rynek
- Powrót
Jak tam dojechać ?
Zdecydowanie najłatwiej dojechać pociągiem. Wrocław ma dobrze rozbudowane połączenie kolejowe z wszystkimi większymi miastami. W prosty sposób dojedziemy Flix Busem, ale trzeba wcześniej zarezerwować bilet. Jeśli jedziecie własnym transportem przyda się informacja, że do Wrocławia dojedziecie z:
Legnicy | w 1 godzinę | 80 km | A4 |
Opola | w 1:20 minut | 100 km | A4 |
Polkowic | w 1:25 minut | 120 km | A4 i S3 |
Poznania | w 2 godziny | 185 km | S5 |
Drezna | w 3:10 minut | 275 km | A4 |
Trasa zwiedzania
- Zaczynamy od Dworca Głównego, ponieważ nie wszyscy są mobilni.
- Idąc od dworca całkiem prosto mijamy Galerię Dominikańską. Tuż za nią znajduje się kościół św. Wojciecha. Mimo, iż stoi przy samej galerii to rzadko odwiedzany kościół we Wrocławiu.
- Idziemy drogą między kościołem a galerią, tuż za nią skręcamy w lewo. Dokładnie po przekątnej, w odległości 10 minut, mamy Panoramę Racławicką.
- Na wprost wejścia do Panoramy płynie Odra a jej brzegiem ciągnie się odnowiony Bulwar Xawerego Dunikowskiego. Rozciąga się stamtąd widok na Ostrów Tumski. Jest tu przystań, skąd można popłynąć, choćby do zoo.
- i 6. My jednak spacerujemy dalej brzegiem Odry mijając po drodze czerwony Most
7. Nasz spacer brzegiem rzeki kończymy przy Uniwersytecie Wrocławskim .Tam możemy zobaczyć przepiękną Aulę Leopoldina, Oratorium Marianum i podziwiać panoramę Wrocławia z Wieży Matematycznej.
8. Takim to sposobem zrobiliśmy niezłą pętelkę. Wracając z powrotem zahaczamy o Rynek, którego nie sposób ominąć, nawet jeśli byliśmy tu już 100 razy. W końcu nie można wyjechać z Wrocławia nie przywitawszy się z kilkoma krasnalami, a najwięcej jest ich oczywiście na Rynku.
9. Przechodzimy przez Most Ks. Piotra Skargi i kończymy w tym samym miejscu: na Dworcu Głównym.
1. Dworzec Główny
Dworzec Główny został zbudowany w 1857 r. w związku z budową linii kolejowej do Poznania. Projektantem był Wilhelm Grapow- królewski architekt Kolei Dolnośląskich. Stworzył budynek w stylu neohistorycznym, czyli naśladującym dawne epoki.
W 1967 r wydarzył się tu tragiczny wypadek, w którym zginął aktor Zbigniew Cybulski. Próbował wskoczyć do pociągu odjeżdżającego z peronu trzeciego. Niestety nie zdążył. W 1997 r w peron trzeci została wmurowana tablica upamiętniająca aktora, którą odsłonił reżyser Andrzej Wajda. Co ciekawe znajduje się ona na posadzce, więc warto spojrzeć pod nogi! W 2010- 2012 r dworzec Wrocław Główny przeszedł gruntowny remont i stał się wizytówką Wrocławia. Wewnątrz odtworzono secesyjne witryny biletowe, w całym budynku jest klimatyzacja i ogólnie dostępne windy. Przed wejściem wita nas wrocławski krasnal. Nasz pierwszy tego dnia, a będzie ich całe mnóstwo!
2. Dominikański kościół św. Wojciecha
Kościół św. Wojciecha znajduje się przy Galerii Dominikańskiej. Właściwie oddziela go od niej jedynie ulica. Mimo tak dogodnego położenia nie słyszałam, aby ktoś z moich znajomych tu zaglądał. A szkoda!
Kościół powstał w XII w, jako kościół romański, od 1251 r – gotycki. Jest jednym z najstarszych kościołów we Wrocławiu. Budowla posiada proste gotyckie wnętrze. Najbardziej zwracają uwagę łuki sklepieniowe i efektowne ceglane żebra.
W tym prostym surowym wnętrzu znajdują się dwie „perełki”. Mieści się tu podwójne Sanktuarium: Matki Bożej Podkamieńskiej i Błogosławionego Czesława.
Po lewej stronie, w nawie bocznej znajduje się kaplica z cudownym obrazem Matki Bożej Różańcowej. Obraz został uratowany ze sprofanowanego, w czasie napadu UPA w Podkamieniu, klasztoru dominikanów. Zginęli wtedy dominikanie oraz 250 osób, czyli wszyscy, którzy schronili się w kościele. Tak więc obraz stał się świadkiem rzezi wołyńskiej.
Cudem uratowany obraz trafił do Lwowa, do oo. dominikanów, następnie w 1959 r do oo. dominikanów we Wrocławiu.
Tak więc Matka Boża Różańcowa stała się nadzieją i opoką dla kresowian ze wschodu, przesiedlonych na ziemie odzyskane.
Sława obrazu i cudowne uzdrowienia były skrupulatnie zapisywane przez oo. dominikanów. Już w czasach zamierzchłych, gdy obraz był w Podkamieniu, król Jan III Sobieski, chciał uczynić z Podkamienia „drugą Częstochowę”.
W nawie bocznej po prawej stronie jest „ukryta” druga kaplica: Błogosławionego Czesława. Kiedy ją tam zobaczyłam, nie mogłam uwierzyć w to co widzę. W kaplicy panuje przepych, który zupełnie nie pasuje do surowego wnętrza kościoła. Zupełnie, jakbyśmy się przenieśli w czasie, z epoki gotyku- wprost do bogatego baroku! W ozdabianiu kaplicy brał udział Joseph Magnoldta, jego rzeźby są również w opactwie cystersów w Lubiążu.
Na środku jest ołtarz na którym umieszczono alabastrowy sarkofag z relikwiami błogosławionego Czesława. Na ścianach wiszą obrazy przedstawiające „Bł. Czesława udzielającego chrztu chanowi mongolskiemu” i „Wskrzeszenie utopionego chłopca przez Czesława”.
Bł. Czesław to polski dominikanin, od 1236 r związany z Wrocławiem. Z bł. Czesławem jest związana pewna opowieść o cudzie. Otóż w 1241 r podczas oblężenia zamku wrocławskiego przez Mongołów, brat Czesław modlił się gorliwie o odparcie oblężenia. Tatarzy kilka dni nie odpuszczali. Bł. Czesław ze łzami w oczach prosił żarliwie o pomoc, gdy na niebie pojawiła się ognista kula. Wg różnych źródeł mógł to być słup ognia niewiadomego pochodzenia, który tak przestraszył Tatarów, że w popłochu uciekali spod zamku. Opisał to zjawisko Jan Długosz w swoich kronikach. Błogosławionemu przypisuje się również wskrzeszenie zmarłego dziecka, tydzień po śmierci.
Prawda to, czy legenda? Któż to może wiedzieć. Faktem jest, że po śmierci został pochowany w tym właśnie kościele.
W 1963 r papież Paweł VI ogłosił bł. Czesława patronem Wrocławia.
3. Panorama Racławicka
Miejsce znane wszystkim. Każdy tu był, widział w telewizji, bądź w internecie. Też tu byłam. Ciekawość mnie zżerała, czy obraz zrobi na mnie takie samo wrażenie, jak 20 lat temu?
Uznaje się, że autorami Panoramy Racławickiej jest Jan Styka i Wojciech Kossak. W XIX w panowała moda na malarskie panoramy, uwieczniające ważne wydarzenia. W taki oto sposób lwowscy radni zamówili obraz u Jana Styki. Wybrał sobie wielu artystów i historyków do pomocy przy projekcie. Prace nad obrazem trwały przez 9 miesięcy w 1894 r. Płótno ma 114m długości i 15 m wysokości. Do zagruntowania płótna użyto 750 kg farby. Ciekawe jest to, iż u podstawy obrazu ustawiono elementy dekoracyjne w taki sposób, że nie sposób odróżnić dekoracji od obrazu. Zaciera się granica między płótnem a widzem.
„BITWA pod RACŁAWICAMI”.
Obraz ukazuje najważniejsze momenty bitwy krok po kroku, wraz z bohaterami tej historii. I tak na płótnie uwieczniono: Tadeusza Kościuszkę, Wojciecha Bartosza Głowackiego, kosynierów, gen. Łukasza Biegańskiego, major Ignacego Zborowskiego, wojska rosyjskie i wiele innych postaci historycznych.
INFORMACJE PRAKTYCZNE
- Należy wcześniej zarezerwować miejsce. Z doświadczenia wiem, że często nie ma wolnych miejsc na seanse.
- Parking przy Reducie, w której jest Panorama Racławicka kosztuje: 1 godz.- 7zł (cennik na rok 2023)
- Foto bezpłatne- tylko bez lampy!
- Cennik w okresie wakacyjnym ulega zmianie.
- Każdy bilet z Panoramy Racławickiej upoważnia do darmowego wejścia na wystawy stałe Muzeum Narodowego i Muzeum Etnograficznego i Pawilonu Czterech Kopuł w ciągu 3 miesięcy od daty seansu wydrukowanej na bilecie.
- Seans trwa 30 minut.
CENNIK BILETY: | normalny | 50zł |
ulgowy | 35zł | |
rodzinny | 35zł (2+1) | |
specjalny (opiekun grup szkolnych) | 10 zł |
OTWARTE w sezonie zimowym: | poniedziałek | NIECZYNNE |
wtorek-piątek | 9.30-16.00 | |
sobota | 9.30-17.00 | |
niedziela | 9.30-16.00 | |
OTWARTE w sezonie letnim: | codziennie | 9.30-19.00 |
Aktualne ceny znajdziecie pod tym linkiem:
Poczekalnia, kasy biletowe i sklepik z pamiątkami są spore i nowoczesne. Jest gdzie zakupić magnesy, płyty, książki, foldery i kurzołapy z motywem Panoramy.
4. Bulwar Xawerego Dunikowskiego
Bulwar Xawerego Dunikowskiego znajduje się na południowym Brzegu Odry i rozciąga się od Mostu Piaskowego do mostu Pokoju. Jest to jedna z najpiękniejszych i najdłuższych tras spacerowych we Wrocławiu, mająca 800 m. Znajduje się tu również wypożyczalnia rowerów, kajaków i przystań Amfiteatralna, skąd można popłynąć choćby do wrocławskiego zoo. Z promenady spacerowej widać Ostrów Tumski- najstarszą część miasta.
5. Most Piaskowy 6. Most św. Macieja
Spacer nad Odrą na wiosnę, czy jesień ma swój szczególny urok. Spacerując od Bulwaru Xawerego Dunikowskiego brzegiem rzeki miniemy po drodze dwa mosty.
Zauważyłam, że wrocławskie mosty nie są zbyt popularne wśród turystów. Wielka szkoda. Ogółem we Wrocławiu jest ich ponad 130 ! W tym rekordzista: powierzchniowo największy most żelbetowy na świecie: Most Rędziński ( 70 000 mkw.) Nic dziwnego, że Wrocław jest nazywany: Śląską Wenecją.
Idąc wzdłuż Odry, w stronę Uniwersytetu Wrocławskiego minęłam widoczny z daleka czerwony most Piaskowy. Postawiono go w 1861 r. W tym miejscu istniały mosty już w 1149 r. Za przekroczenie mostu pobierano opłatę zwaną: „myto”. W przeszłości była tu Brama Piaskowa. Nazwa mostu wywodzi się od Wyspy Piasek, na którą most prowadzi. Tutaj kończy się Promenada Staromiejska , która otacza Stare Miasto.
Stojąc na moście Paskowym z oddali widać wyraźnie kolejny most: Św. Macieja. Jest niewielki, ma zaledwie 16m. Powstał w 1905-1907 r, ale to nie znaczy, że wcześniej nie było tu przeprawy. Jest to jedyne połączenie wyspy Tamki z lądem i służyło pracownikom młynów, które tu wcześniej były. Pierwszy młyn, o którym można przeczytać stał tu już w 1254 r i nazywał się „młyn św. Macieja”. Zapewne stąd wzięła się nazwa mostu. Dodam tylko, że młyny rozebrano w XVIII w.
7. Uniwersytet Wrocławski
Uniwersytet Wrocławski powstał w 1702 r jako Academia Leopoldina. W 1945 r został przekształcony na polską uczelnię. Od 1904 r przed budynkiem stoi fontanna z postacią Szermierza, która stała się symbolem uniwersytetu.
Muzeum Uniwersytetu Wrocławskiego powstało w 1992 r. Składa się z kilku oddzielnych obiektów:
Aula Leopoldina
Największa i najbardziej reprezentacyjna część Uniwersytetu Wrocławskiego. Wzniesiona w latach 1728- 1732, otrzymała swoją nazwę na cześć cesarza Leopolda I, który ufundował Uniwersytet w 1702 r. Projektantem Auli był Christophorus Tausch, freski wykonał Christoph Handke, a rzeźby Franz Joseph Magnoldt. Magnoldt wykonał również rzeźby w Sali Książęcej w Opactwie Cystersów w Lubiążu i kaplicy bł. Czesława we Wrocławiu. Aula Leopoldina ma wydzieloną część zwaną audytorium, podium i wspartą na filarach emporę muzyczną.
Oratorium Marianum
Oratorium Marianum, czyli inaczej: Oratorium Maryjne Kongregacji Łacińskiej, czyli inaczej mówiąc zakamuflowana nazwa kaplicy studenckiej! Tu również rzeźbił Franz Joseph Magnoldt. Plafon na suficie przedstawia Boga Ojca w przestworzach. Malarstwo pod emporą muzyczną łączy się tematycznie z Maryjnym wezwaniem sali. Uzupełnieniem całości był srebrny ołtarz, budzący zachwyt wśród studentów i gości.
Niestety ta piękna sala nie miała „szczęścia”. Najpierw w czasie budowy (1731r ) zawaliły się zachodnie filary, co spowodowało znaczne zmniejszenie okazałego projektu. Następnie zaraz po wkroczeniu wojsk pruskich w 1741 r w murach Uniwersytetu urządzono szpital wojskowy a w czasie wojen śląskich rozgrabiono całe wyposażenie, w tym: przepiękny, srebrny ołtarz. Z całego „pogromu” ocalały malowidła ścienne i rzeźby. W 1810 r sekularyzacja majątku kościelnego dała początek świeckiej funkcji Oratorium, które stało się od tej pory barokową Salą Muzyczną. Występowało tu wielu znanych artystów, jak Henryk Wieniawski i Paganini. W 1881 r miało tu miejsce prawykonanie Uwertury Akademickiej Johannesa Brahmsa.Burzliwe koleje losu dały o sobie znać w czasie II wojny światowej. Na Uniwersytet spadła bomba, zawalając cały piękny sufit do środka. Z przepięknego plafonu i rzeźb Magnoldta nie zostało dosłownie NIC. Prace rekonstrukcyjne rozpoczęły się w 1985 r , na podstawie zdjęć, które udostępnił Instytut Herdera w Marburgu i trwały z przerwami 10 lat. Niestety plafon został odtworzony dopiero w latach 2013-14.
Sale wystawowe
Korytarze i przepiękna klatka schodowa prowadzą na piętro, gdzie sale wystawowe opowiadają historię Uniwersytetu. Można tu zobaczyć stroje rektorskie z dawnych epok i kolekcje zegarów słonecznych. Reprezentacyjne schody na klatce schodowej nazywane są Schodami Cesarskimi.
Pierwsza sala to Sala im. Romana Longchampsa de Bérier. Wcześniej była salą wykładową. Następnie nosiła nazwę: Biała Sala i służyła do uprawiania szermierki. W XIX w upowszechnił się u studentów niebezpieczny zwyczaj pojedynkowania się. Tak, czy inaczej szermierka była częścią starej uniwersyteckiej tradycji. W 1904 r postawiono przed budynkiem Uniwersytetu pomnik Szermierza, jako symbolu Uniwersytetu.
Kolejne pomieszczenie to Sala im. Stefana Banacha. Tu również znajduje się wystawa stała, poświęcona historii nauki i nauczania na Uniwersytecie Wrocławskim. Ostania sala to Sala pod Filarami, w której znajdowała się niegdyś uniwersytecka drukarnia.
Wieża Matematyczna
Wieża Matematyczna powstała w latach 1720-1737. Na początku było tu Obserwatorium Astronomiczne, w którym pracował mi.in. Gottfried Galle – odkrywca Neptuna! Jest to jeden z najpopularniejszych punktów widokowych we Wrocławiu.
Taras widokowy znajduje się na 42 metrach i ozdabiają go rzeźby Magnoldta: alegorie nauk Teologii, Prawa, Filozofii i Medycyny. Widok na Stare Miasto oraz Wyspę Słodową robi WRAŻENIE!
INFORMACJE PRAKTYCZNE
CZYNNE: | maj-wrzesień | październik-kwiecień |
poniedziałek wtorek 10.00-17.00 | poniedziałek-wtorek: 10.00-16.00 | |
środa : NIECZYNNE | środa: NIECZYNNE | |
czwartek-piątek: 10.00-17.00 | Czwartek-niedziela: 10.00-16.00 | |
sobota-niedziela: 10.00 18.00 |
CENNIK:
cztery sale | normalny | 20zł |
ulgowy | 16zł | |
rodzinny (2+2) | 40zł |
trzy sale | normalny | 18zł |
ulgowy | 14zł |
dwie sale | normalny | 16zł |
ulgowy | 12zł |
8. Rynek
Wrocławski Rynek zachwyca różnorodnością. O każdej porze roku przedstawia się inaczej. Przed Bożym Narodzeniem świeci lampkami i kolorowymi straganami a latem znajdziemy tu plażę i leżaczki. Taki jest właśnie Wrocław a wrocławski ratusz jest jednym z najlepiej zachowanych w Polsce. Wizytówka miasta, ze swoim charakterystycznym wyglądem jest na widokówkach, magnesikach i pamiątkach. Lubię „polować” na krasnale. Są na każdym kroku. Podobno jest ich we Wrocławiu aż 382 i jest to ilość na 2021 r. A wiadomo, że stale ich przybywa. Zagęszczenie małych skrzatów na Starym Mieście jest naprawdę spore. Gdy przechodziłam koło banku, jeden z nich wybierał pieniądze z bankomatu! Po drugiej stronie placu dwa przepychały kulę a jeden spuszczał słodkości z okna cukierni! Któryś siedział przy laptopie, inny przeliczał monety.
Jeśli zmęczy was bieganie za krasnalami, można usiąść przy fontannie i odpocząć lub skorzystać z kawiarni i skosztować tutejszej kawy.
Przechadzając się po starym mieście zauważymy dwie ciekawe kamienice o wdzięcznej nazwie: Jaś i Małgosia. Obie połączone oryginalną bramą, która stanowiła kiedyś wejście na cmentarz. Znajdują się na wprost kościoła św. Elżbiety. Stanowiły domy altarystów, czyli opiekunów ołtarza i zwykle budowano je w pobliżu kościołów. Jaś i Małgosia mają ponad 500 lat. Historia na wyciągnięcie ręki!
9. Powrót
Powoli nieśpiesznym krokiem wracamy tą samą drogą na Dworzec Główny. Czas spędzony we Wrocławiu to 5 godzin. Doliczając przyjazd i powrót wychodzi nie taka krótka wycieczka. Latem można wydłużyć zwiedzanie o wnętrze Ratusza lub Mostek Pokutnic w katedrze św. Marii Magdaleny, czy kościół św. Elżbiety. Zimą, gdy o 16 jest już ciemno i zimno te 5 godzin to wystarczający czas na odkrywanie miasta.
Co przywieźć ?
Magnesy kupimy właściwie z każdym zabytkiem we Wrocławiu. Jest też całe mnóstwo z krasnalami. Podczas Jarmarku Bożonarodzeniowego pojawiają się też okazjonalne z choinkami.
Kupimy je na Dworcu , przy Panoramie Racławickiej i całe mnóstwo na Rynku!
Można pokusić się o zakup krasnala. Niektóre sklepy oferują mosiężne krasnale przeróżnej wielkości. To dość charakterystyczna pamiątka.
W poczekalni Panoramy Racławickiej jest sklepik z gadżetami zawierającymi nadruki panoramy: długopisy, smyczki, kubeczki… Można też zakupić płytę z nagranym obrazem i ciekawym opisem lektora. Są i książki z pięknymi zdjęciami i odrobiną historii.
Jest w czym wybierać.
Pozostałe wpisy o Wrocławiu
- Wrocław nowoczesny – to nowoczesne muzeum Hydropolis, Pawilon Czterech Kopuł i Galeria Neon Side
- Wrocław- Dzielnica Czterech Wyznań opowiada o wzajemnej tolerancji, bez względu na wyznanie i prowadzi przez cztery różne, zabytkowe świątynie.
Wpatrzony w twoje umiejętności redakcyjne, nie mogę się oprzeć pytaniu o to, jakie narzędzia i programy edycyjne wykorzystujesz do tworzenia tak profesjonalnych postów? Czy masz swoje ulubione aplikacje, które ułatwiają ci pracę?
Dziękuję ale dopiero się uczę. Korzystam z programu: PhotoScape v3.7 do obróbki zdjęć. Reszta to po prostu WordPress. Pozdrawiam.
Treść jest klarowna, dobrze zorganizowana i pełna przydatnych wskazówek. Autor doskonale wyjaśnia kluczowe zagadnienia. Może warto by dodać więcej przykładów praktycznych. Pomimo tego, tekst jest niezwykle edukacyjny i inspirujący.
Dziękuję za podpowiedź. Popracuję nad tym.