Mówi się o niej: „polska Sahara”. Podobno jest największą pustynią w Europie! Któż to wie… może i tak jest? Choć stworzona ręką człowieka może rozpętać prawdziwą burzę piaskową a widziano tu i złudną fatamorganę… Widać nie tylko człowiek przyłożył tu rękę a i diabeł paluszki maczał…. Bo powiem Wam w tajemnicy, że przed wiekami, widziano diabelskie nasienie, jak wór piasku targał nad olkuską ziemią… Ale o tym to już we wpisie przeczytacie.
SPIS TREŚCI:
- Odrobina historii
- Spacer przez pustynię
- Punkt widokowy: Róża Wiatrów
- Prawdziwa opowieść o tym, jak powstała Pustynia Błędowska
- Kolorowe jeziorka
- Jak tam dojechać?
- Mapka i szlak
Odrobina historii

Historia powstania pustyni wiąże się nierozłącznie z historią Olkusza. Odkrycie złóż srebra i ołowiu spowodowało potrzebę budowy sztolni. Drewno pozyskiwano z okolicznych lasów. Wyrąb lasu w XIII i XIV w spowodował odsłonięcie lotnych piasków. Przez kilka wieków eksploatowano tereny wokół Klucz, Olkusza i Chechła, co spowodowało powstanie pustyni w obecnym stanie. W czasach Kazimierza Wielkiego ściągnięto znad Bałtyku trawy, które miały uchronić Olkusz i okoliczne pola od zasypywania piaskiem. Natomiast w latach 60-tych zalesiano teren, by piasek nie zasypywał pól rolnikom. Nasadzenia drzew trwały do lat 90-ych. W 2014 r Pustynia Błędowska została poddana projektowi rewitalizacji. Usunięto drzewa, krzewy, niewybuchy i niewypały, ponieważ przez lata wojsko wykorzystywało ten teren jako poligon. Stworzono punkty widokowe wokół i NA pustyni, ścieżki dydaktyczne, rowerowe i udostępniono turystycznie.
Spacer przez pustynię

Spacer rozpoczynamy w Kluczach. Parkujemy na bezpłatnym, leśnym parkingu.
Szczegóły podaje na końcu wpisu 🙂

Szlak prowadzi szeroką drogą rowerową. Przechodzimy przy Kolorowych Jeziorkach. Ale o tym napiszę na końcu.

Na rozdrożu skręcamy w prawo, choć obie drogi prowadzą do celu. Po przekroczeniu szlabanu jest tylko kilka metrów do pustyni.

Przez chwilkę idziemy ścieżką rowerową, biegnącą obrzeżami pustyni. Całość wydaje się ogromna a to tylko 10/4 km. pewnie z tego względu kręcono tu sceny do filmu: „Faraon”, Jak rozpętałem II wojnę światową”, czy „W pustyni i w puszczy”.
W 2023 r nagrywano również sceny do międzynarodowego serialu: „podzielony świat”. W tym przypadku pustynia odgrywała rolę White Sands. To autentyczna „biała” pustynia przy granicy z Meksykiem.

Przy pierwszym punkcie widokowym wchodzimy na pustynię. Kierujemy się do drugiego punktu widokowego, który znajduje się dokładnie na wprost. Piasek utrudnia chodzenie. Trzeba założyć odpowiednie buty. Latem temperatura piasku sięga 60 stopni!

Pustynia zarasta trawami. Sprowadzone specjalnie znad morza, jak ta na zdjęciu: Szczotlicha siwa. Murawy napiaskowe przyczyniają się do powstawania wydm i ograniczają przemieszczanie.
Piasek zalega na 20 metrów w głąb ziemi a niektóre źródła podają, że nawet głębiej.

I w taki oto sposób po 20 minutach, docieramy do drugiego punktu widokowego. Jeśli się przyjrzeć, widać stąd Różę Wiatrów, położoną na lewo od podestu.
Jak okiem sięgnąć piaski…

Pustynia, choć powstała za sprawą niszczycielskiej gospodarki leśnej posiada wszelkie cechy naturalnej pustyni. Pojawiają się tu burze piaskowe, a zjawisko mirażu i fatamorgany obserwowano jeszcze w latach 50-tych.

I tak po 50 minutach od parkingu, docieramy do największej atrakcji na Pustyni Błędowskiej…. A może najdroższej, bo kosztowała nie mało… Przed nami Róża Wiatrów.
Punkt widokowy: Róża Wiatrów

Zapewne poza lokalsami nie wszyscy wiedzą cóż to takiego? Róża Wiatrów to punkt widokowy z drewnianymi altanami połączonymi pomostami.

Jest to nie tylko ciekawy punkt widokowy ale i informacyjny. Szereg tablic wkomponowanych w poszczególne części, uzupełnia wszystkie możliwe informacje o Pustyni Błędowskiej.
Jest to miejsce wycieczek klasowych i turystycznych. Odbywają się tu lokalne imprezy a miejsca jest naprawdę sporo.

Między altanami ustawiono działa wojskowe, nawiązujące do lat, kiedy cały teren pustyni był wykorzystywany przez wojsko.

W pobliżu ustawiono lunetę, zrobiono parking na 60 samochodów, WC i podjazd dla niepełnosprawnych.

Całości dopełniają sezonowe foodtrucki. Od czerwca do połowy września otwarte codziennie. IX, X, VI,V czynne w weekendy. Jak się dowiedziałam można tu coś zjeść również podczas imprez organizowanych na pustyni. A były tu zloty samochodów, biegi, harcerskie rajdy, Juromania, rajd rowerowy, piknik modelarski, wystawa sprzętu wojskowego i wiele innych…

Powrót na parking to przyjemny spacer brzegiem lasu, wygodną ścieżką rowerową. Nie powinien zająć więcej niż 40 minut.
Prawdziwa opowieść o tym, jak powstała Pustynia Błędowska

Legenda mówi, że piasek z Pustyni Błędowskiej pochodzi znad morza. Otóż, w dawnych czasach, powstało wokół Olkusza dużo kopalń srebra i ołowiu. Pracujący górnicy w poszukiwaniu złóż, kopali coraz głębiej i głębiej, robiąc przy tym niesamowicie dużo hałasu. Harmider jaki powstawał coraz dotkliwiej męczył diabły, bo hałas docierał do samego piekła. Wtedy jeden z diabłów wpadł na pomysł, by zasypać kopalnie piaskiem znad morza. Leciał z wielkim worem piasku w stronę Olkusza. A że leciał dość nisko, nie zauważył wysokiej wieży kościoła w Kluczach. Wór rozdarł się na pół a cały piasek rozsypał się po okolicy, tworząc Pustynię Błędowską. 😀 😀 😀
Kolorowe jeziorka

Wracając na parking przejdziemy tuż przy kolejnej atrakcji, którą są kolorowe jeziorka. Powstały one w 1880 r z powodu zalania wodą wyrobisk dawnej kopalni.

Między jeziorkami prowadzi ścieżka. Można ( a nawet trzeba) zejść z głównej drogi ścieżynką w dół. Trafimy tak do obu jeziorek i jest to wyjątkowy zakątek.

Staw Zielony powstał z zalania wyrobiska rud żelaza.

Jeśli pójdziemy w przeciwną stronę, trafimy do drugiego stawu zwanego Czerwonym. Wydaje dię mniejszy i bardziej „dziki”.Na drugą stronę prowadzi drewniany mostek.

Nazwa Staw Czerwony pochodzi od koloru gliny, wydobywanej tu z nieistniejącej już cegielni w Jaroszowcu. Osobiście uważam, że jeziorka nie mają już kolorów, od których wzięły nazwę. Miejscowi mówią, że barwa czerwonawa i zielonkawa jest widoczna w słoneczny dzień.
Jak tam dojechać?
Pustynia Błędowska rozciąga się na granicy dwóch województw: śląskiego i małopolskiego. Możemy zwiedzić pustynię z kilku miejsc. Moja propozycja to spokojny spacer przy kolorowych jeziorkach w miejscowości Klucze. Dojedziemy tam z:
Olkusza | w 10 minut | 7 km | przez DW791 |
Krakowa | w 1:25 minut | 50 km | DK94 |
Wrocławia | w 2:40 minut | 220 km | E67 |
Łodzi | w 3 godziny | 200 km | A1 i DK1 |
Polkowic | w 3:25 minut | 340 km | A4 |
Mapka i szlak
Mapka dojazdu do leśnego parkingu w Kluczach. Obrzeżami osiedla (ulicą Sosnową) dojeżdżamy do długiego rzędu garaży. Na końcu skręcamy ostro w prawo, by dojechać do parkingu.

- Przejście całej pętelki to 5 km i 1:25 minut wg mapy.
- Po drodze dolicz kilka minut na przejście brzegiem kolorowych jeziorek.
- Kilka minut potrzeba na obejrzenie punktu widokowego: Róża Wiatrów i przeczytanie kilkunastu tablic z naprawdę ciekawymi informacjami!
- Dolicz czas na 1000 zdjęć!
- Radzę zabrać odpowiednie obuwie, ponieważ latem piasek jest gorący i może poparzyć nogi a droga przez pustynię nie jest prosta. Idzie się dłużej i ciężej!