Poledník to szczyt z przejmującym widokiem na pasma górskie: Las Czeski i Las Bawarski. Jest to też kolejne miejsce na Szumawie, z którego możemy zobaczyć Alpy. Na szczycie, pośrodku „NICZEGO” stoi prawdziwa wojskowa wieża radarowa! Do 1990 r miejsce oznaczone jako: „ściśle tajne”!
SPIS TREŚCI:
- Mapka i szlak
- Parking Prášily- Most Franta (Frantův most)
- Frantův most – Poledník
- Poledník 1315 m n.p.m.
- Poledník – Prášilské jezero
- Prášilské jezero – Prášily parking.
- Jak tam dojechać?
- Co to jest Szumawa?
Mapka i szlak
- Wejście na Poledník wg mapy: 3 godziny
- Powrót do Prášily: 2:35 minut
- Cały szlak wg mapy: 5:35 minut
SZLAK: Parking Prášily- Most Franta (Frantův most)- Poledník 1315 m n.p.m.- Prášilské jezero – Prášily parking.
Parking Prášily- Most Franta (Frantův most)
Rozpoczynamy od parkingu, bo większość z was przyjedzie tu własnym transportem.
Parking płatny zaznaczony na mapce. W Google nie jest odnotowany, ale kiedy wpiszesz współrzędne GPS, na pewno trafisz na miejsce.
GPS: 49.1056064N, 13.3787908E
Dwie minutki od parkingu jest rozdroże, z którego odchodzą szlaki. Kierunkowskaz wskazywał szczyt Poledník w LEWO (9km). Nie wiem jak to się stało ale my poszliśmy w PRAWO. Czyli moja trasa miała zatoczyć pętelkę, ale odwrotnie do oznaczeń.
To był trzeci dzień w górach. Trzeciego dnia zawsze mam kryzys. Tak było i teraz. Dziewczyny ciągły mnie do góry przez większość dnia. Jestem im za to wdzięczna, bo naprawdę chciałam zawrócić.
Połowę drogi idziemy szlakiem czerwonym, który przesuwa się wzdłuż Prášilsk’ego potoku. Bardzo łatwa droga, która niewiele się wznosi.
W takim uroczym miejscu robimy przerwę na kilka zdjęć.
Gdzieś niedaleko szlak czerwony przetnie szlak zielony. Będzie tu miejsce piknikowe i most o ciekawej nazwie: Frantův most.
Frantův most – Poledník
Czerwony szlak za nami. Zmieniają się też widoki. Chwilami, spomiędzy drzew możemy dostrzec góry.
Od rozdroża, które nazywa się „U Bývalé roty”, zaczyna się zwiększać nachylenie terenu. Nie jest za ciężko, ale widać to nawet na zdjęciach.
Do góry… do góry… a ja jestem dzisiaj „zdechła”.
Ścieżka zwęża się a drzewa przerzedzają. Wychodzimy na szeroką szutrową drogę. Chyba jesteśmy na miejscu?
Przed nami niecodzienny widok. Wieża wystaje spoza choinek, a wokoło POBOJOWISKO a nawet powiedziała bym: KRAINA MORDORU!
Poledník 1315 m n.p.m.
Wszędzie, jak okiem sięgnąć sterczą uschnięte i połamane kikuty drzew. Od razu widać, że to był teren wojskowy! Przestrzeń na jakiej się to dzieje jest ogromna.
Właśnie na tym pustkowiu, pośrodku „niczego”, jest drewniana ambonka.
Można się do niej dostać, idąc po drewnianym podeście, który wije się między suchymi balami drewna i wyrwanymi korzeniami…
Kraina Mordoru jest w połowie drogi między „normalnym” lasem a wojskową wieżą radarową, która jest tu wyznacznikiem szczytu Poledník.
Przez 30 lat (1977-2007) przez Poledník przeszedł huragan ponad 20 razy. Stąd ten zdewastowany teren i uschnięte drzewa, prawie zmiecione z powierzchni ziemi.
Wieża radarowa na Poledníku, jako ściśle tajny obiekt służyła Armii Czechosłowackiej do 1990r.
Wieża ma 37 metrów i 3 piętra. Przy dobrej pogodzie widać z niej Alpy.
Wieża została wyremontowana i przebudowana na potrzeby ruchu turystycznego. Otwarcie obiektu nastąpiło w 1998 r.
WSTĘP: 60 Kč |
Godziny otwarcia: | ||
maj | weekendy | 10.00-16.00 |
czerwiec | codziennie | 10.00-16.30 |
lipiec-sierpień | codziennie | 9.00-17.00 |
wrzesień | codziennie | 10.00-16.30 |
październik | codziennie oprócz poniedziałków | 10.00-16.00 |
Ponieważ wieża była nieczynna, postanowiliśmy poszukać miejsca z widokiem. Tuż za wieżą przez kikuty uschniętych drzew przedzierał się taki oto widok na Szumawskie Góry.
Poledník – Prášilské jezero
Schodzimy powoli ze szczytu. Cały wierzchołek, jak po armagedonie.
Pojawia się coraz więcej zieleni i widać, że w niższych partiach góry przyroda sama sobie radzi.
Schodzimy szybkim tempem w dół. Z wieży do Prášilské jezero jest 1:30 minut.
Po godzinie w dół przeżywamy mały szok. Żeby się dostać do jeziorka polodowcowego, musimy wspiąć się znowu do góry!
Po drodze kamole, podesty, korzenie i krzaki, czyli wszystko co lubię 🙂 🙂
A potem taki oto widok. MAGIA!!!
Jezioro pochodzi z czwartorzędu, sprzed 2,4 mln lat i jest pozostałością epoki lodowcowej.
W Szumawie jest pięć jezior polodowcowych i to właśnie jedno z nich.
Prášilské jezero – Prášily parking.
Schodzimy czerwonym szlakiem do Prášily. Droga lekko opada i prowadzi wąską ścieżynką przez las.
Kamole i chaszcze do przejścia (moje ulubione 🙂 ).
Wychodzimy z krzaków na „łysą” dróżkę. Tu i ówdzie jakieś korzonki, ale ogólnie jest ok. To nie jest trudne zejście.
Proszę państwa, oto najważniejsze wydarzenie w tym poście! Oto dziś, po kilku dniach posuchy, pojawił się wielce oczekiwany „zasięg”. 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 I nieważne, że tam czeka obiadek i ciepła kawka…
Jak tam dojechać?
Do miejscowości Prášily dojedziemy z Železná Ruda. Železná Ruda stanowi węzeł szlaków na wyjście w Szumawskie Góry. Jeśli nocujesz w innej miejscowości, zmieni się trasa dojazdu do Prášily. Natomiast początek szlaku pozostaje ten sam.
Do miasteczka Železná Ruda dojedziemy z:
Bogatyni | w 4:10 minut | 310 km | D5/E50 |
Kudowy Zdrój | w 4:20 minut | 330 km | D11 |
Lubawki | w 4:25 minut | 350 km | D11 |
Mieroszowa | w 4:35 minut | 360 km | D11 |
i Polkowic | w 5:35 minut | 440 km | D5/E50 |
90% dróg w Czechach jest płatnych, więc należy zakupić e-winietę. Można ją kupić na stacjach paliw przy przejściach granicznych oraz na czeskiej Poczcie. Jednak najłatwiej zrobić to przez stronę internetową.
W 2023 r istniał dojazd dla niemobilnych. Między Železná Ruda a Prášily kursuje autobus nr 979 a przejazd trwa 15 minut.
z Železná Ruda, Špičák do Prášily
(kurs jest do miejscowości Kvilda, wysiadamy w Prášily) |
7:57 |
9:57 |
12.07 |
15:57 |
17:57 |
z Prášily do Železná Ruda, Špičák
(kurs jest z miejscowości Kvilda, my wsiadamy w miejscowości Prášily) |
8:35 |
10:45 |
12:45 |
14:45 |
16.55 |
19:15 |
Co to jest Szumawa?
Ponieważ nikt z moich znajomych nie słyszał o takim miejscu, postanowiłam co nieco wyjaśnić. Szumawa to największy z czterech parków narodowych znajdujących się w Czechach. Jest to też pasmo górskie na styku trzech granic: Czech, Niemiec i Austrii. Największa część tego pasma znajduje się w Czechach. Mniejszy pas gór jest w Niemczech i to tam nosi nazwę: Las Bawarski lub Tylni Las Bawarski. Najmniejsza część gór znajduje się w Austrii. Jeśli ktoś nie lubi tłumów to są właśnie góry dla niego! Mieszkańcy są przychylnie nastawieni do turystów ( nawet tych z Polski 🙂 🙂 ) Podczas wędrówki spotkałam się z życzliwością, uśmiechem i pomocą ze strony Czechów. I tak się zastanawiam, czy to na pewno byli Czesi? Może ktoś ich tam podmienił ????
Bardzo fajne. Z wielu opisów wędrówek po Szumawach te opisy są mi najbliższe. Nic na siłę, nic na wyczyn-po prostu przyjemność. Przymierzam się „zaatakować” Szumawy w 2025. Na pewno pierwsza baza wypadowa to Żelezna Ruda. Jako, że jesteśmy z żoną 65+, będę się opierał na trasach 10-15 km, z wykorzystaniem autobusów i kolei. Baza to oczywiście mapy. cz. Do zobaczenia na szlaku.
Szumawy to jedno z najpiękniejszych miejsc jakie odwiedziłam. Dodatkowo Czesi żyjący na tamtym terenie są do nas pozytywnie nastawieni, co zdecydowanie umila pobyt. Polecam miasteczko Krumlov. Skradło mi serce. Pozdrawiam cieplutko i życzę udanej wyprawy.