Pilsko położone jest w całości po stronie słowackiej. Jest też drugim co do wielkości szczytem w Beskidzie Żywieckim. Szlak, który proponuję prowadzi wzdłuż granicy polsko słowackiej odbijając pod szczytem w stronę naszych sąsiadów. Stojąc na odsłoniętej grani nie można nie docenić widoków. Ale Pilsko to nie tylko widoki. To droga która nieustannie się zmienia: od całych połaci jagodzin po strome i kamieniste ścieżki pod szczytem.
SPIS TREŚCI :
- Jak tam dojechać ?
- Mapka i szlak
- Z parkingu do rozdroża Las Suchowarski
- Las Suchowarski – Schronisko na Hali Miziowej
- Schronisko na Hali Miziowej – Pilsko 1557 m n.p.m.
- Pilsko – zejście niebieskim szlakiem na parking
Jak tam dojechać ?
Musimy dojechać na granicę polsko-słowacką, do Przełęczy Glinne. Przełęcz należy do wioski Korbielów w województwie śląskim. Dojedziemy tam z miejscowości:
Żywiec | w 40 minut | 30 km | DW945 |
Katowice | w 2 godziny | 110 km | DK1 |
Kielce | w 3:15 minut | 225 km | S7 |
Polkowice | w 4:20 minut | 400 km | A4 |
Warszawa | w 5 godzin | 400 km | S7 |

Parking znajduje się w pobliżu przejścia granicznego na terenie należącym do wsi Korbielów. Parking jest bezpłatny 🙂

Mapka i szlak
SZLAK: Granica w Korbielowie – rozdroże Las Suchowarski – schronisko na Hali Miziowej – Pilsko 1557 m – parking na granicy w Korbielowie
- Wejście na szczyt z parkingu zajmuje 3:30 minut wg mapy
- Zejście z Pilska niebieskim szlakiem: 2 godziny wg mapy
- Cała pętelka: 5:30 minut wg mapy
- MÓJ czas: 6:30 minut ( w tym przerwa na posiłek w schronisku i oczywiście tysiąc zdjęć po drodze)
Z parkingu do rozdroża Las Suchowarski

Na wprost parkingu można zauważyć ławeczkę, szlakówki i tablicę info. W tym miejscu wchodzimy w las na czerwono żółty szlak na Pilsko.

Prosta leśna dróżka zaczyna delikatnie wznosić się w górę a spod ubitego piasku przedzierają się korzenie drzew.

Idziemy prosto, choć od szlaku odchodzą drobne dróżki, które zaraz potem giną w leśnej gęstwinie.

Po pół godzinie spokojnego marszu szlak zwęża się a przed nami pojawiają się kamole znacznej wielkości. Są ruchome i luźno rozrzucone, jakby z przypadku. Trzeba uważnie stąpać.

Minęła godzina a dróżka zrobiła się węższa i bardziej stroma. Kamienie są teraz wszędzie, ale jest plus: jest stabilnie i nie osypują się pod nogami.
Las Suchowarski – Schronisko na Hali Miziowej

Dochodzimy do rozdroża: „Las Suchowarski”. Zostawiamy szlak niebieski i czerwonym odbijamy delikatnie w prawo. Cały czas poruszamy się w granicach Rezerwatu Pilsko.

Ścieżka biegnie zboczem góry Pilsko. W górnych partiach idziemy przy krawędzi zbocza, ale droga jest bardzo przyjemna, ponieważ idzie prosto bez przewyższenia.

Przekraczamy potok Glinna, a to oznacza, że jesteśmy w połowie drogi do Hali Miziowej.

Co rusz spomiędzy drzew wyłaniają się widoki na okoliczne góry. Znów wchodzimy w las i w dalszym ciągu trawersujemy zbocze Pilska, poruszając się przy samym brzegu. Spojrzenie w dół przypomina na jakiej wysokości się znajdujemy.

Wychodzimy z lasu wprost na Halę Miziową. Wyraźnie widać w górze schronisko.

Schronisko na Hali Miziowej jest najwyżej położonym schroniskiem w polskich Beskidach na wysokości 1274 m. Pierwsze schronisko otwarto w 1930 r i miało to stanowić przeciwwagę dla germanizacji Beskidów. Budynek spłonął w 1953 r a tymczasowy bufet otworzono w ocalałych zabudowaniach gospodarczych. Dopiero w 2003 otwarto obecny budynek.

Ceny w schronisku, jak wszędzie.
- kwaśnica z żeberkiem – 26 zł
- danie główne do 49 zł
- pierogi: od 32 do 36 zł
I tak postanowiliśmy coś zjeść. Czekamy aż wywołają nasze numerki i wtedy okazuje się, że koleżanka zgubiła numerek. Ale jak ??? Nikt nie wie. Od kuchni do stolika jest dwa metry… Więc czekamy, czy ktoś odbierze pierożki. Porcja bez właściciela jest jakby nasza… I znowu pech. Przy kuchni czekają cztery talerze z pierożkami a koleżanki jest jeden 🙂 🙂 Możemy zawinąć jeden czy nie?? I tak sobie czekaliśmy aż danie prawie ostygło…

Schronisko posiada 90 miejsc noclegowych. w 2025 r najtańszy pokój z pościelą był w pokoju: 8, 9-osobowym i kosztował 75 zł/os. Wszystkie aktualne ceny sprawdzisz na stronie:
Schronisko na Hali Miziowej – Pilsko 1557 m n.p.m.

Ruszamy z Hali Miziowej żegnając schronisko ciepłym spojrzeniem. Pogoda nam się psuje a w oddali widać zamglone szczyty. Teraz to wyścig z czasem i trudne pytanie: czy zdążymy przed deszczem??

Już na początku żółtego szlaku złapaliśmy zadyszkę. Spieszyliśmy się a droga nie ułatwiała sprawy.

Kolejny raz idziemy brzegiem zbocza, ale tym razem trzeba się wspinać. Przeskakujemy między korzeniami i wdrapujemy się na kamienne przeszkody. To nie Perć Akademików. Kto by się spodziewał, że trafimy na taką drogę ?

W oddali, między szczytami odsłania się widok na Korbielów. Przepiękne miejsce !

W połowie szlaku żółtego mijamy samotną mogiłę żołnierza Franciszka Basika.

Część szlaku prowadzi po drodze pokrytej takimi wąskimi płytami. Wyglądają, jakby ktoś je tu ułożył jedne na drugie.

Skalne łupki doprowadzają do granicy polsko-słowackiej. Nie było łatwo. Odcinek od Hali Miziowej nas wykończył.

Stajemy na Górze Pięciu Kopców, na wysokości 1534 m. Dawniej było to równoznaczne ze zdobyciem Pilska, a przekroczenie granicy było surowo karane.

Pilsko 1557 m – drugi co do wysokości szczyt w Beskidzie Żywieckim. Mamy tu kopiec, ołtarz polowy i krzyż. Dziś koleżanka ma urodziny więc wyciągamy piersiówkę, by życzyć jej stu nowych szczytów do zdobycia.

Wieje, ale to nic, bo widoki są fantastyczne! Szkoda, że pogoda nie sprzyja, bo nie widać naszych ukochanych Taterek, ale i tak jest pięknie! Zdążyliśmy przed deszczem, więc teraz biegiem na dół!
Pilsko – zejście niebieskim szlakiem na parking

Przelatujemy przez Górę Pięciu Kopców. Widok jaki nam się kładzie u stóp jest niewiarygodny. Teraz możemy zwolnić i podziwiać Babią Górę, widoczną ze zbocza.

Przed nami Hala Słowikowa i osłonięte źródełko. W upalne dni jest jak zbawienie, ponieważ ten szlak jest dość forsowny. Dobrze, że tędy schodzimy.

Wchodzimy między kosodrzewinę i małe drzewka. Kropi a woda ze strumienia spływa w dół po naszej ścieżce. Jest ślisko jak diabli i stromo…

W niektórych momentach trzeba trzymać się trawy i wystających gałęzi. I tak, odrobinę narzekając, docieramy do rozdroża Las Suchowarski. Najgorsze za nami. Teraz będzie łatwiej.
Witaj !
Jeśli moje wpisy są dla ciebie pomocne wpłać piątaka na zrzutkę. Niestety prowadzenie bloga nie jest bezpłatne. Nie jest też tanie. Będzie mi bardzo miło jeśli zechcesz wspomóc rozwój bloga.
Nie musisz pokrywać kosztów transakcji. Po prostu nie zaznaczaj rubryki. Pod spodem ukaże się malutki napis: Nie dziękuje. Kliknij i gotowe (: (;