Spośród wielu górek wyróżnia go przepiękny punkt widokowy. Idąc tu łagodnie pod górę, stąpasz po dnie morza, gdzie uwolniona lawa zastygła tworząc „poduszki”. To niezwykłe miejsce znajduje się w Krainie Wygasłych Wulkanów, gdzieś na terenie Gór i Pogórza Kaczawskiego. Najnowsze pomiary ustanowiły go najwyższym szczytem Gór Kaczawskich, choć w książeczkach PTTK wciąż widnieje Skopiec.
Spis treści:
- Jak tam dojechać?
- Mapka i szlak
- Startujemy z Przełęczy pod Świerkami
- Taras widokowy na szczycie
- Okrążamy wierzchołek Okole
Jak tam dojechać?
Początek szlaku za Lubiechową a dojedziemy tam z:
Jeleniej Góry | w 30 minut | 18 km | DW365 i Długa |
Bolesławca | w 55 minut | 50 km | DW363 |
Polkowic | w 1 godzinę | 75 km | DK3 |
Wrocławia | w 1:45 minut | 110 km | A4 |
Poznania | w 3:10 minut | 220 km | S5 |
Początek szlaku znajduje się na Przełęczy pod Świerkami. Przełęcz wraz z parkingiem położona jest w połowie, między Świerzawą a Jelenią Górą. Jadąc od strony Świerzawy musimy przejechać przez wioskę: Lubiechowa. Droga zacznie się wznosić ,zwężać i wejdzie w las, a po prawej stronie ukaże się wjazd na leśny parking. Parking jest bezpłatny. Na dobrą sprawę można by zaparkować również po lewej stronie.
Mapka i szlak
- Przejście całej drogi, zataczając kółeczko wokół szczytu to zaledwie 1:10 w dwie strony
- Należy doliczyć czas na tarasie widokowym, tysiąc zdjęć i przystanki w miejscach odsłaniających przepiękne widoczki na Karkonosze
Startujemy z Przełęczy pod Świerkami
Na Przełęczy pod Świerkami, tuż za tablicą edukacyjną wchodzimy w las. Ścieżka odznacza się wyraźnie, wic nie można się pomylić.
Właściwie droga idzie prosto a na drzewach przymocowano tabliczki z kierunkiem drogi, są też żółte szlakówki.
To nie jest długa droga ale warta przejścia. Kilka razy las przerzedza się oferując nam widoki na Karkonosze.
Okole zbudowane jest z zieleńców i łupków zieleńcowych. Są to skały powstałe podczas podwodnej erupcji wulkanu. Podczas tego niewielkiego podejścia mijamy przy drodze, mniejsze lub większe skały o charakterystycznym „wulkanicznym” wyglądzie. W końcu jesteśmy w „krainie wygasłych wulkanów”.
Na rozdrożu szlaków Pod Pańską Wysoczką, schodzimy z szerokiej, wygodnej drogi. Wkraczamy na wąską, górską dróżkę, gdzie do szlaku żółtego dołączył szlak niebieski ciągnący się od Dziwiszowa.
To nie jest forsowne podejście, więc nikt tu nie padnie „na glebę” ze zmęczenia.
Bardzo szybko dochodzimy do grupy skałek, między którymi, zbudowano (nie tak dawno) przepiękny punkt widokowy. I tak po około 40 minutach znajdujemy się u celu 🙂 🙂
Taras widokowy na szczycie
Można powiedzieć, że punkt widokowy był tu od zawsze. Jeszcze niedawno podejście kamiennymi schodkami ubezpieczały resztki barierek.
W 2018 r odnowiono barierki, stopnie i ławeczki. Pod punktem widokowym stoi zadaszona wiata, gdzie można się schować przed deszczem.
Widoki z punktu widokowego są niesamowite. Podobno widać stąd nawet Szczeliniec w Górach Stołowych… Ja nie widziałam, ale i tak spędziłyśmy tu sporo czasu. Miejsce warte zobaczenia. Poza tym jest na Szlaku Wygasłych Wulkanów, więc gorąco polecam na niedzielny spacer z rodziną.
Dokładnie na wprost jest kolejna spora skała. Właśnie TU, na drzewie, wisi tabliczka z napisem Okole 720 m n.p.m.
Okrążamy wierzchołek Okole
Schodzimy w dół, więc ponownie mijamy wiatę turystyczną, która znajduje się u podnóża punktu widokowego. Idziemy w przeciwną stronę niż tu weszliśmy, ale w dalszym ciągu jest to szlak niebieski.
Idziemy wokoło szczytu. Szlak prowadzi spokojnie przez las. Choć nie ma tu dodatkowych „atrakcji”, warto się tą ścieżką przespacerować.
Na rozdrożu „Pod Pańską Wysoczką” wchodzimy na szlak żółty, który zaprowadzi nas wprost na parking. 🙂
Okole zalicza się do książeczki: Korona Kaczawska, Sudecki Włóczykij, Wieże widokowe gór i pogórzy, Korona Najwybitniejszych Szczytów Sudetów Polskich.