Malý Kyseľ i Kláštorisko

Malý Kyseľ to chyba najmniejszy wąwóz w Słowackim Raju. Choć jest mniejszy ma duuużo do zaoferowania: wodospady, drabiny i ekscytujące przejścia. Aby dojść na początek wąwozu, pójdziemy zielonym szlakiem, który zaprowadzi nas wprost do ruin klasztoru Kartuzów. Wąwóz znajduje się w górnej części wąwozu Kyseľ, który rozgałęzia się tu na dwa: Malý i Veľký Kyseľ. Warto przejść wszystkie, ale dziś zapraszam was na ten najmniejszy.

SPIS TREŚCI:

Jak tam dojechać?

Rozpoczynamy wędrówkę w Podlesku, który jest częścią Hrabušic. Hrabušic’e leżą 60 km od polskiej granicy w Jurgowie. Dojedziemy tam z:

Nowego Targuw 1:15 minut85 kmtrasa 66
Krakowa w 2:35 minut170 kmZakopianka/E77
Częstochowyw 4 godziny315 km A4
Polkowicw 5:40 minut535 kmA4

Mapka i szlak

  • Dojście do Klasztorzyska zajmuje 1:50 minut wg mapy
  • Przejście wąwozu zajmuje 55 minut wg mapy
  • Cała pętelka to 4:40 minut

PARKING
do 1 godziny1,50 €
cały dzień5 €
*2024 r

Na Podlesku są dwa parkingi. Obydwa są spore, więc nie powinno być problemów z parkowaniem.

Podlesok – Kláštorisko

Rozpoczynamy w Podlesku. Za restauracją „Rumanka” kierujemy się w lewo, szlakiem niebieskim, który prowadzi na Przełom Hornadu.

Przejdziemy obok drewnianego budynku „Ranč Podlesok” a potem dojdziemy do turystycznych domków, zwanych „Turisticky Raj”. Tutaj szlak niebieski okrąża domki i schodzi nad rzeką Hornad. My idziemy szlakiem zielonym w stronę Klasztorzyska.

Przez półtorej godziny idziemy do Kláštorisko. Na tym odcinku jest 200 m przewyższenia.

Wspinaczka nie jest forsowna, ale cały czas idziemy lekko pod górę.

Szlak dwa razy przechodzi przez strumień i idzie przez las. Na rozdrożu „Pod Kláštoriskom” szlak wchodzi na drogę rowerową. Jest szerzej, prościej i równiej.

Wreszcie po ponad dwóch godzinach od wyjścia z Podleska, trafiamy do „Klasztorzyska”. Klasztorzysko to duża polana, na której znajdują się ruiny Klasztoru Kartuzów, mały cmentarz. W starym schronisku znajduje się dyżurka Horskej záchrannej služby i bufet, gdzie zjesz ciepły posiłek.

Kláštorisko – Malý Kyseľ

Klasztor założono na przełomie XIII w. W 1307 r osiedlili się tu pierwsi mnisi. W 1433 r podpalili go husyci. W 1543 r napadli go rozbójnicy a zakonnicy przenieśli się do Czerwonego Klasztoru w Pieninach nad Dunajcem.

W budynkach klasztoru prowadzone są wykopaliska archeologiczne. Zajmują się tym wolontariusze. Wstęp jest darmowy, jednakże należy uiścić dobrowolną kwotę, by wspomóc młodych ludzi w badaniach.

Opuszczamy Kláštorisko i ruszamy do wąwozu Malý Kyseľ. To tylko 30 minut niebieskim szlakiem nim pojawią się ściany wąwozu. Na tym odcinku też idziemy pod górę.

Cały wąwóz ma zaledwie 2 km, choć gdyby policzyć drogę od Klasztorzyska będzie 3,5 km. Znajdują się tu trzy wodospady.

Pierwszy wodospad to Malý vodopád i ma 7m. Jest drabinka i drewniany mostek. Niezwykle fotogeniczne miejsce. Właśnie ten zapamiętałam najlepiej.

Drugi wodospad jest w niewielkiej odległości od pierwszego. Nazywa się Machový vodopád, czyli Mszysty lub Omszały i uznany jest za jeden z piękniejszych w Słowackim Raju. Przechodzimy między wąskimi ścianami wąwozu a na przeciwległej skale spływa woda po mchu. Z pewnością dlatego nazywa się „omszały”.

Trzeciego wodospadu w ogóle nie zauważyłam. Wypływa spod drewnianych stupaczek i nazywa się: Horná kaskáda, czyli: Górna Kaskada.

Idziemy wzdłuż potoku Malý Kyseľ. Ściany wąwozu są w kilku miejscach bardzo blisko siebie a przewyższenie wynosi 200 m.

Końcówka wąwozu nie odbiega w niczym od pozostałych wąwozów. Idziemy dnem potoku, omijając kłody.

Malý Kyseľ – Podlesok

Docieramy do Przełęczy Žliabky (Rowki). To tutaj koczy się jednokierunkowy szlak niebieski przez Wąwóz Malý Kyseľ i zielony przez Wąwóz Suchá Belá.

Wracamy tym samym żółtym szlakiem, którym wracalibyśmy z Suchá Belá.

Na rozdrożu Pod Vtáčim hrbom (Pod Ptasim Garbem) zmieniamy szlak na czerwony. Idziemy coraz stromej w dół.

Do Podleska mamy jeszcze 370m w dół. Szlak cały czas prowadzi drogą rowerową, zwaną: „Glacka cesta”.

Na rozdrożu „Nad Podleskom” schodzimy z drogi rowerowej a nasz szlak zwęża się i wchodzi w las.

Ostatni odcinek od rozdroża do Podleska to tylko 15 minut w dół.

Witaj !

Jeśli moje wpisy są dla ciebie pomocne wpłać piątaka na zrzutkę. Niestety prowadzenie bloga nie jest bezpłatne. Nie jest też tanie. Będzie mi bardzo miło jeśli zechcesz wspomóc rozwój bloga.

Nie musisz pokrywać kosztów transakcji. Po prostu nie zaznaczaj rubryki. Pod spodem ukaże się malutki napis: Nie dziękuje. Kliknij i gotowe (: (;

Ada Maraszek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *