Koralowa ścieżka prowadzi na Śmielec 1410 m przez skałki o intrygującej nazwie: Paciorki. Szlak niebieski z Jagniątkowa jest długi, ale za to wyjątkowo atrakcyjny. Idziesz przez drewniane mostki, mijasz punkty widokowe i tablice na ścieżce dydaktycznej. Moja pętelka zaprowadzi cię wprost do Śnieżnych Stawików a jeśli myślisz, że zejście w dół to pryszcz, możesz się grubo pomylić… Lubisz wyzwania? Zapraszam na „niebieską” pętelkę w Karkonoszach 🙂
SPIS TREŚCI:
- Jak tam dojechać?
- Mapka i szlak
- Z Jagniątkowa na Paciorki
- Droga z Paciorków na Śmielec 1410 m
- Od Śmieleca na Śnieżne Stawiki
- Schodzimy do Jagniątkowa
- Muzeum Miejskie „Dom Gerharta Hauptmanna”
Jak tam dojechać?
Początek szlaku znajduje się w Jagniątkowie, dzielnicy Jeleniej Góry. Dojedziemy tam z:
Karpacza | w 30 minut | 20 km | DW366 |
Wałbrzycha | w 1:25 minut | 75 km | S3/E65 |
Polkowic | w 1:35 minut | 130 km | S3/E65 |
Opola | w 2:40 minut | 200 km | A4 |
Mapka i szlak
SZLAK: Jagniątków – Paciorki – Śmielec 1410 m – Śnieżne Stawiki – rozdroże Trzy Jawory – Jagniątków
- Wejście na Śmielec to 3 godzinki wg mapy
- Cała pętelka to 16 km i 6:15 minut wg mapy
- MÓJ czas: 7:30 minut
Parking znajduje się pobliżu Straży Pożarnej, na wprost muzeum: „Dom Gerharta Hauptmana”. Parking jest płatny w kasie w muzeum lub w budce na parkingu 🙂 Cena 20 zł/cały dzień (2024 r)
Z Jagniątkowa na Paciorki
Rozpoczynamy wędrówkę od parkingu na wprost Domu Hauptmana w Jagniątkowie. Przez chwilę idziemy przez miasto.
Niebieski szlak prowadzi wzdłuż ulicy, aż do bramy wejściowej do Karkonoskiego Parku Narodowego. Skanujemy kod QR i kupujemy bilet do parku.
BILET: | normalny | ulgowy |
jednodniowy | 10 zł | 5 zł |
dwudniowy | 20 zł | 10 zł |
trzydniowy | 24 zł | 12 zł |
Szlak niebieski prowadzi prosto, aż na szczyt Śmielca, zwanego przez Czechów Velký Šišák. Wspinamy się łagodnie do góry, bez ostrych podejść.
Droga jest piękna i zmienia się z każdą kolejną chwilą. Idziemy po kamieniach, korzonkach lub prostej gruntowej ścieżce.
Mijamy tablice informacyjne ścieżki przyrodniczej Karkonoskiego Parku Narodowego. A nasz szlak zaczyna wznosić się coraz bardziej.
Docieramy do rozdroża „Trzecia Droga”. Jest tu zadaszona wiata turystyczna, gdzie można schronić się przed deszczem. W tym miejscu zaczyna się szlak czarny. Będzie przechodził równolegle do niebieskiego.
Oba szlaki: czarny i niebieski nazywane są Drogą Koralową. Wchodzimy do góry przy sporym przewyższeniu.
Kamole są coraz większe a szlak nie wygląda na „sudecki”. To raczej wędrówka tatrzańskimi ścieżkami.
Wciąż jesteśmy zdziwieni, że to Karkonosze ??? Droga nie ma końca! Ile jeszcze na górę??
Na lewo ukazuje się punkt widokowy na niewielkich skałkach. Czytamy tablicę informacyjną: „Paciorki” !! No w końcu. Już myślałam, że przegapiliśmy gdzieś po drodze!
Paciorki to grupa 14-u skałek rozproszonych na długości 200-u metrów. Punkt widokowy zalicza się do odznaki „Wież widokowych gór i pogórzy”.
Droga z Paciorków na Śmielec 1410 m
Tuż za Paciorkami wchodzimy na drogę, pełną drewnianych podestów.
Ścieżka wznosi się bardzo łagodnie. To z pewnością teren podmokły. Pojawia się mgła osiadając na drewnianych deszczółkach.
Po ponad dwóch godzinach wędrówki stajemy na górnej granicy lasu. Mgła zasłania widoki.
Mamy stąd piękny widok, niestety tylko wtedy, gdy mgła na to pozwala. A jest na co popatrzeć ! Czarny Kocioł Jagniątkowski i
Między jagodzinami i kosodrzewiną widzimy ścieżkę z kamiennych stopni. Prowadzi nas do rozdroża: Czarna Przełęcz (Černé sedlo), na granicy polsko-czeskiej.
Na rozdrożu jest zadaszona wiata turystyczna i stół piknikowy. Odpowiednie miejsce by schronić się przed deszczem.
Jesteśmy mokrzy a mgła przerodziła się w mżawkę. Trzeba się wysuszyć, wsunąć kanapkę i … w drogę!!
Nie przestaje padać, więc ruszamy dalej. Jesteśmy „dwa kroki” od Śmielca.
Od Śmieleca na Śnieżne Stawiki
Niewiele widać. Idąc tak przed siebie docieramy do „Obniżenia pod Śmielcem”. Nie wiem, w którym miejscu minęliśmy Śmielec ??
Idziemy ścigając się z mgłą. Niebieski szlak schodzi w dół. Najpierw łagodnie ale to się szybko zmienia.
Na zboczach Śląskiego Grzbietu pojawiają się pojedyncze drzewa a zejście zabezpieczone jest drewnianą poręczą.
Z daleka widać już pionową ścianę Śnieżnych Kotłów. Nasz szlak ponownie wchodzi w las.
Schodzimy stromo do Rozdroża pod Wielkim Szyszakiem. W gęstwinie krzewów niewielka ścieżynka prowadzi wprost do Śnieżnych Stawików.
Przed nami wyrasta jak spod ziemi pionowa ściana Śnieżnych Kotłów.
Śnieżne Stawiki to jedno z piękniejszych miejsc w Karkonoszach. Jeziorek powinno być osiem. Ja zawsze widzę tylko dwa??? Może nie mam szczęścia…
Przejście jest atrakcyjne, choćby ze względu na przejście przez stawy po wielkich głazach.
Schodzimy do Jagniątkowa
Wracamy do Rozdroża pod Wielkim Szyszakiem a stamtąd schodzimy niebieskim szlakiem w dół.
Przed nami jeszcze 9 km stopniowego schodzenia w dół, czyli… „lajcik”… Tak nam się zdawało…
I tu prawdziwe zaskoczenie! Cała droga usiana kamolami! Nierówno i nieregularnie!
Koszmarna droga w dół nie miała końca. Schodziliśmy, schodziliśmy i schodziliśmy… To jakaś niekończąca się historia!
Po czterech kilometrach przechodzimy przez potok Szklarka.
Na rozdrożu Trzy Jawory ruszamy czarno niebieskim szlakiem w prawo.
Potok podmywa kamienie a droga robi się śliska. Nie jest już stromo ale wciąż trudno się schodzi.
Szybko dochodzimy do jezdni. Przed nami 30 minut ulicą i chyba pierwszy raz nikt się nie skarżył na taką drogę. To był długi dzień…
Muzeum Miejskie „Dom Gerharta Hauptmanna”
Wracamy na parking, by zostawić plecaki i ruszamy do „Muzeum Gerharta Hauptmana”. Muzeum znajduje się na wprost parkingu, w willi niemieckiego noblisty i pisarza. Willa zbudowana w 1901 roku według projektu berlińskiego architekta Hansa Grisebacha.
CZYNE: | |
sezon letni (1.05-30.09) | 9.00-17.00 |
sezon zimowy (1.10-30.04) | 9.00-16.00 |
BILET: | |
normalny | 20 zł |
ulgowy | 9 zł |
Przepięknie zdobiony hol, zwany „Halą Rajską” jest ozdobiony polichromią z 1922 r.
Jak dla mnie jest to niezaprzeczalnie najpiękniejsza część muzeum.
Muzeum udostępnia siedem sal muzealnych, związanych z twórczością Hauptmana. Na dole, przy wejściu znajduje się kasa i niewielki sklepik muzealny. Warto tu zajrzeć choćby ze względu na hol.
Witaj !
Jeśli moje wpisy są dla ciebie pomocne wpłać piątaka na zrzutkę. Niestety prowadzenie bloga nie jest bezpłatne. Nie jest też tanie. Będzie mi bardzo miło jeśli zechcesz wspomóc rozwój bloga.
Nie musisz pokrywać kosztów transakcji. Po prostu nie zaznaczaj rubryki. Pod spodem ukaże się malutki napis: Nie dziękuje. Kliknij i gotowe (: (;