Cztery jeziorka o fantazyjnych kolorach u podnóża niewielkiej góry zwanej Wielką Kopą. Gdzie to? W Rudawskim Parku Krajobrazowym, gdzie przedziwnych miejsc i tajemniczych skał bez liku. Natura odzyskała to, co człowiek zagarnął i przystroiła swoimi barwami. Możesz przejść pod skalną bramą i dotknąć purpurowej wody. Możesz też z góry podziwiać kolory a jeśli mało wrażeń na jeden dzień, wejdź na szczyt Wielkiej Kopy.
SPIS TREŚCI:
- Jak tam dojechać?
- Mapka i szlak.
- Odrobina historii
- Parking – Błękitne Jeziorko
- Błękitne Jeziorko – Punkt widokowy.
- Punkt widokowy – Wielka Kopa 781 m n.p.m
- Informacje praktyczne.
Jak tam dojechać?
Kolorowe Jeziorka znajdują się w Rudawskim Parku Krajobrazowym, obok wsi Wieściszowice na Dolnym Śląsku. Dojedziemy tam z:
Polkowic | w 1:10 minut | 100 km | S3 |
Wrocławia | w 1:35 minut | 100 km | DK5 |
Rawicza | w 2 godziny | 160 km | S3 i DK5 |
Opola | w 2:15 minut | 170 km | A4 i DK5 |
Mapka i szlak.
- Czas przejścia wszystkich jeziorek wg mapy to 1 godzina.
- Czas dojścia od ostatniego jeziorka do Wielkiej Kopy to około 35 minut.
- Szlak od parkingu do Wielkiej Kopy wg mapy: 1:35 minut.
- MÓJ czas: 2:30 minut ( w tym przerwa na śniadanie, tysiąc zdjęć i sto filmików 🙂
Odrobina historii
Każdy kto tu dotrze zadaje sobie pytanie: „Jak powstały Kolorowe Jeziorka?” To bardzo proste. Wyrobiska dawnych niemieckich kopalni napełniły się wodą a skład chemiczny podłoża zabarwił wodę na te piękne kolory. Kopalnie były czynne w latach 1785 – 1925. Wydobywano tu piryt, zwany „złotem głupców”. Łudząco podobny do złota był z nim niejednokrotnie mylony.
Jeziorko żółte swoją barwę zawdzięcza otaczającym skałom, które w swoim składzie mają wapń i siarkę. Jeziorko okresowo wysycha.
Jeziorko purpurowe znajduje się w miejscu dawnej kopalni Hoffnüng czyli Nadzieja. Wydobycie prowadzono tu od 1875 r. Kolor nadają mu związki żelaza.
Jeziorko błękitne swój kolor zawdzięcza dobrze naświetlonej wodzie, glonom rozwijającym się w jeziorze i związkom miedzi. Woda jest tu stale dostarczana przez potok Menica. Od 1793 r działała tu kopalnnia Neues Glück, czyli Nowe Szczęście.
Zielony Stawek , zwany też Czarnym Stawikiem, powstał w miejscu kopalni Gustav Grube. Wydobywano tu minerały od 1790 do 1902 r. Zielony Stawek napełnia się wodą podczas wiosennych roztopów i silnych opadów, w pozostałym okresie wysycha.
Parking – Błękitne Jeziorko
Początek naszej wycieczki rozpoczyna się przy bramie wejściowej do Rudawskiego Parku Krajobrazowego. Zostawiamy samochód na parkingu i ruszamy na szlak. Szczegóły dotyczące parkingów na końcu wpisu.
Już po kilku metrach widać tablicę informacyjną i punkt widokowy na żółte jeziorko.
Jeziorko nie zawsze jest widoczne ponieważ okresowo wysycha.
Z góry widzimy pomarańczowo- żółtą skałę i wyżłobiony w środku tunel. Schodzimy w dół. Skalny tunel to świetne miejsce na „Instagramowe” selfie.
Przechodzimy na drugą stronę. Przed nami rozlewa się przepiękne Purpurowe Jeziorko. Kolory mienią się od brązu do czerwieni. Wszystko zależy od tego przy jakiej pogodzie i o jakiej porze dnia tu jesteśmy.
Woda ma tu ph 3, więc nie polecam kąpieli ( chyba, że ktoś ma ochotę na zanurzenie w roztworze kwasu siarkowego 😉 Spacerujemy wokół robiąc duużo zdjęć. Przed nami jeszcze dwa, więc wspinamy się z powrotem do góry.
Jest wiata turystyczna, stoły piknikowe i mała gastronomia. W sezonie można tu kupić magnesiki. Siadamy na chwilę. Trzeba zjeść śniadanie.
Przechodzimy drogą pokrytą korzeniami. Współczuję osobom w klapeczkach czy zwykłych trampeczkach (a są i takie).
Nasza droga schodzi w bok, w stronę przejścia między skałami. Są tam sztolnie zabezpieczone kratą. To pozostałość po kopalni Nowe Szczęście. W środku żyją nietoperze.
W Polsce jest 25 gatunków nietoperzy, z czego 14 możemy znaleźć w Rudawskim Parku Krajobrazowym..
Po kilku chwilach zza drzew przebija się szmaragdowy kolor Błękitnego Jeziorka.
Błękitne Jeziorko – Punkt widokowy.
Jak byśmy nie patrzyli i gdzie nie stanęli jeziorko ma turkusowy odcień niebieskiego. Jak to możliwe? To nie Malediwy, a jednak kolor ten sam…
Nad brzegiem sporo ludzi. Są stoły piknikowe z ławeczkami, ale nam akurat szkoda czasu na siedzenie. Przed nami jeszcze Zielony Stawik. Jesteśmy ciekawe czy jest? czy wysechł?
Okrążamy jeziorko wokoło. Po przejściu kładki nad potokiem Menica , droga idzie już tylko pod górę. Oczywiście po korzeniach! A jakże!
Po kilku minutach droga nam się delikatnie wypłaszcza. Szeroka ścieżka prowadzi lekko pod górę.
Czas przejścia od Błękitnego Jeziorka do Zielonego Stawika to około 25 minut.
Między drzewami widać tablicę informacyjną a po chwili ukazuje się niewielki Zielony Stawek. To dobra wiadomość, bo czasem wysycha. W miejscu gdzie drzewa rzucają cień, powierzchnia wody jest niemalże czarna. Już wiem, dlaczego nazywają go też Czarnym Stawikiem.
Kilka kroków dalej jest ławeczka i widok na Rudawy Janowickie. Zatrzymujemy się na chwilę przed dalszą drogą.
Punkt widokowy – Wielka Kopa 781 m n.p.m.
Szlak zielony prowadzi przez las. Na pierwszym rozdrożu skręcamy w lewo.
Mijamy wiatę turystyczną i niewielki punkt widokowy ( z którego niewiele widać). Akurat tutaj najbardziej podobało mi się wdrapywanie na skałę, bo widoków „jak na lekarstwo”. Tu zaczyna się odcinek, który wznosi się ostrzej do góry. Po zimowej przerwie można się trochę zmęczyć.
Ostatni skręt w lewo i jesteśmy na szczycie. I tu czekała mnie niespodzianka! Ostrzegano mnie, że tu nic nie ma. Podobno zawsze jest syf i pełno śmieci. A tu takie miłe zaskoczenie! Ani jednego papierka, czyściutka ławeczka i tablica informacyjna. Wielka Kopa 871 m n.p.m.
Szczyt zalicza się do Sudeckiego Włóczykija, GOT i Korony Rudaw Janowickich.
Informacje praktyczne.
- Parkingi.
Po wjechaniu do wioski można zobaczyć bardzo dokładne kierunkowskazy na parkingi i na jeziorka.
Najbliższy parking, tuż pod bramą wejściową na teren parku kosztuje 20 zł.
Dwa wcześniejsze parkingi są czynne tylko w sezonie.
Parkingi w wiosce kosztują 10 zł. Jest tu również mała gastronomia. Wjeżdżając na parking usytuowany wyżej i jednocześnie najdalej od jeziorek, zapłacimy zaledwie 5 zł.
- Wstęp na teren jeziorek jest bezpłatny. Nie płacimy również za wstęp do parku.
- W jeziorkach nie wolno się kąpać. Jeziorko Purpurowe stanowi wodny roztwór kwasu siarkowego, więc lepiej nie moczyć w nim nóżek 🙂
- Najlepiej przyjechać tu wiosną, tuż po roztopach. Można też pojawić się tutaj po ulewnych deszczach, jeśli chcecie zobaczyć wszystkie cztery jeziorka. Latem dwa z nich wysychają całkowicie bądź częściowo.