Miasteczko na południu Czech, zwane „Pragą w miniaturce”, wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Miejsce, w którym czas się zatrzymał gdzieś w epoce renesansu. Znajdziecie tu ogromny zamek, drugi co do wielkości w Czechach, wąskie uliczki i wijące się wokół zakola Wełtawy. Spacer w takim miejscu może zawrócić w głowie. Po prostu MAGIA…
SPIS TREŚCI:
- Mapka i szlak.
- Odrobina historii.
- Dworzec kolejowy: Český Krumlov.
- Brama Budziejowicka.
- Zamek Český Krumlov.
- Drewniane mosty.
- Śródmieście i Kolumna morowa.
- Kościół św. Wita.
- Jak tam dojechać ?
- Parking.
Mapka i szlak.
Dojście z dworca do starego miasta miasta, które oznaczyłam jest interesujące i gorąco polecam. Dalsza część zwiedzania to tylko propozycja. Ponieważ w centrum wszędzie jest blisko, krążąc po rynku , prędzej czy później traficie w te same miejsca co ja. Nie ma potrzeby trzymać się dokładnie mapy. Tak czy inaczej jest to niezwykle „ekonomiczna” wycieczka za 0 złoty 😉 😉 która na długo zapadnie wam w pamięć 🙂 🙂
- Trasa zwiedzania:
- Dworzec kolejowy: Český Krumlov.
- Brama Budziejowicka.
- Zamek Český Krumlov.
- Śródmieście i Kolumna morowa.
- Kościół św. Wita.
Odrobina historii.
W XIII w. rozpoczęto budowę zamku. Właścicielami i budowniczymi był ród Vitkowiców. W 1302 r zamek zmienił właścicieli na ród Rožmberków. To właśnie za czasów tych właścicieli stworzono „Górny Zamek”. Wokół zamku powstała osada Latran. Była tu mieszkania służby zamkowej. W tym czasie, po drugiej stronie rzeki, rozpoczęto budowę miasta, wokół czworokątnego rynku. Zamek i okoliczne ziemie były w posiadaniu rodu Rožmberków przez 300 lat. W tym czasie gotycki charakter miasta i zamku zmieniał się z ówczesną modą nabierając stylu renesansowego. Od 1622 r zamkiem zarządzał ród Eggenberków. Ostatnim właścicielem w latach 1719–1945 była rodzina Schwarzenbergów. Miasto od 1806 r było też częścią Cesarstwa Austriackiego.

Dworzec kolejowy: Český Krumlov.

Wędrówkę po mieście rozpoczynamy od dworca kolejowego.
Jeśli przyjechaliście do miasta pociągiem lub autobusem, prawdopodobnie tu wysiądziecie. Jeśli natomiast jesteście mobilni, w pobliżu dworca znajduje się spory bezpłatny parking i to również może być początek waszej drogi.

Od dworca ruszamy szlakiem zielonym. Po chwili dołącza do niego szlak żółty. Prowadzą wzdłuż głównej drogi do punktu widokowego, zwanego: „miejscem odpoczynku”. Jest tu ławeczka pod zadaszeniem i oszałamiający widok na miasto.

Zapytacie skąd punkt widokowy w tym miejscu? Otóż „miejsce odpoczynku” (tak nazywają je Czesi) zbudował w 1891 r Franz Schön. Chciał, by jego żona Karolina mogła tu codziennie odpocząć, gdy przyniesie mu obiad.
Taka urocza historia…

Od tego miejsca droga jest wyłącznie do ruchu pieszego. Biegnie zygzakiem, stromo w dół i nazywa się: „Serpentina”.
Tu zaczyna się dzielnica Latrán, która obejmuje również teren zamku.
Przez kilka stuleci było to oddzielne miasto. W latach późniejszych zostało połączone z miejscowością Krumlov i zaczęło tworzyć jedno miasto.
Brama Budziejowicka.

Idąc szlakiem zielono-żółtym przechodzimy przez most na rzece Polečnice, która 100 metrów dalej wpada do Wełtawy. Most kończy Brama Budziejowicka (Budějovická brána). Została zbudowana w 1598-1602 r. Na zdjęciu widoczne dwie kaplice z figurami świętych. Jest to jedna z dziewięciu bram miejskich.

Brama Budziejowicka stanowi też doskonały punkt widokowy na zamek.

Uliczkami dzielnicy Latrán posuwamy się w stronę zamku. Domy w tej dzielnicy są starsze od Śródmieścia, w którym jest Rynek. Nie znajdziemy tu jednak bogatych mieszczańskich kamienic, ponieważ na początku mieszkała tu tylko służba zamkowa.
Zamek Český Krumlov.

Dochodzimy do Czerwonej Bramy. Jest to wejście na Zamek Český Krumlov.
Aby go przejść wszerz i wzdłuż (nie zaglądając do zamkowych wnętrz) potrzeba co najmniej dwie godziny. Oczywiście można przez niego „przebiegnąć” i jest to cała godzina szybkiego marszu.

Tuż za Czerwoną Bramą jest wejście na Zamek Dolny. Na lewo za ogrodzeniem znajduje się wybieg dla niedźwiedzi.

Zamek Dolny to najstarsza część zamku. Jest tu wieża o wysokości 86m, gdzie zakupimy bilety na wnętrza zamku.

Zwiedzanie zamku (bez wchodzenia do wnętrz) jest całkowicie darmowe.

Ściany pokryte malowidłami i zdobieniami robią wrażenie

Przechodzimy do Zamku Górnego. Są tu dwa dziedzińce. Oczywiście jest toaleta, sklep z pamiątkami, ławeczki. Po drodze mijamy kolejny punkt widokowy na Śródmieście.


Najpiękniejszy widok mamy z Mostu Płaszczowego, przez który prowadzi trasa zwiedzania. Nie musimy szukać tych pięknych widoków. Wystarczy, że przesuwamy się do przodu.

Most Płaszczowy to czterokondygnacyjna budowla z 1777 r, która łączy zamek z ogrodami.

Kierując się prosto wychodzimy wprost na zamkowe ogrody i przepiękną kaskadową fontannę z 1750 r.

Zamkowy ogród najlepiej zwiedzać w połowie maja, kiedy rozkwita kolorami wiosny.

Widać tu kawałek labiryntu, który możemy obserwować z wieżyczek (ambon) rozstawionych pośrodku.

Ogród w stylu francuskim i zimowa ujeżdżalnia pochodzą z czasów księcia Adama Franciszka ze Schwarzenbergu.

Pałac letni w ogrodach powstał w 1690 r i służył do odpoczynku w czasie spacerów oraz letnich przedstawień.
Na tym zdecydowałam się zakończyć temat zamku. Ogrom i różnorodność tego kompleksu, bogate wnętrza i ciekawa historia to już temat na osobny wpis.
Drewniane mosty.

Wychodzimy z zamku bocznymi schodami wprost na drewniany Most Lazebnicki. Przed nami sielski obrazek: Wełtawa w słońcu, kawiarenki nad wodą i potężny zamek wbity w skały.


Gdzieś przed nami przecina wodę kolejny drewniany most zwany: Jelenią Kładką. Idziemy w tamtym kierunku zaglądając na tarasy uroczych kafejek rozrzuconych gęsto nad wodą.


Jelenia Kładka prowadzi wprost do Mostu Płaszczowego, z którego oglądaliśmy panoramę miasta.

Widok z góry na oba mosty jest niezapomniany. Wiem, że się powtarzam, ale zdjęcia nigdy nie oddadzą pierwszego wrażenia. Trzeba tu być. Trzeba to zobaczyć!
Śródmieście i Kolumna morowa.

Opuszczamy mosty i cofamy się odrobinę, by zatopić się w wąskich uliczkach Vnitřní Město, czyli Śródmieścia.

Na Rynku „się dzieje”. Czego tam nie ma!?! Trochę jak Kraków… trochę jak Lwów… takie klimaty.

Kolumna morowa została sfinansowana przez Marię Ernestinę ze Schwarzenberku jako wotum dziękczynne za zakończenie epidemii dżumy w latach 1680-1682. Wokół słupa wybudowano zbiornik wodny, przyozdobiono rzeźbami i tak powstała”fontanna morowa”.


Opuszczamy średniowieczny Rynek. Czy wam też się zdaje, że czas się tutaj zatrzymał?
Kościół św. Wita.


Odbijamy w lewo, od Rynku. Idziemy jedną z bocznych uliczek w kierunku gotyckiej wieży kościoła św. Wita. Wybudowany w latach 1407–1439 jest wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Na ołtarzu głównym widać obraz przedstawiający św. Wita i Marię Pannę autorstwa Jana Krejčika z lat 1673–1683.

Jeden z dwóch bocznych ołtarzy.

Ponownie wkraczamy między wąskie uliczki w Českým Krumlovie. Przed nami jeszcze jedno spojrzenie na średniowieczne miasteczko w kraju południowoczeskim.

Ostatni punkt widokowy mieści się w takim oto uroczym zaułku.

Widok z tego miejsca równie piękny jak z pozostałych „Vyhlídkové místo”. Powoli szykujemy się do powrotu.

Niespiesznym krokiem mijamy kolejne bajkowe uliczki. Chciało by się jeszcze zostać…
Okolice Český Krumlov.

Z miejscowości Český Krumlov możecie wybrać się zielonym szlakiem m.in. na górę Kleť 1048 m n.p.m. Jest tam najstarsza murowana wieża widokowa w Czechach. Z wieży można zobaczyć Alpy a jeśli nie macie ochoty schodzić na nogach, można zjechać do miasta na elektrycznej hulajnodze .
Szlak zielony z Český Krumlov na Kleť opisany dokładnie we wpisie:
Jak tam dojechać ?
Miasteczko Krumlov znajduje się w kraju południowoczeskim, 35 km od granicy z Austrią.
Dostaniemy się tu z :
Pragi | w 2 godziny | E55 i D3 (płatna) | 170 km | |
Katowic | w 5 godzin | przez Brno | D1 (płatna) | 500 km |
Polkowic | w 5 godzin | przez Pragę | D10/E65 (płatna) | 430 km |
w 5 :45 minut | przez Hradec Králové | E65/D3 (bezpłatna) | 410 km | |
Wrocławia | w 5:45 minut | przez Pragę | A4 (płatna) | 500 km |
w 6:15 minut | przez Hradec Králové | D11 (bezpłatna) | 420 km | |
Warszawy | w 7:55 minut | przez Brno | A1 i D1 (płatna) | 775 km |
90% dróg w Czechach jest płatnych, więc należy zakupić e-winietę. Można ją kupić na stacjach paliw przy przejściach granicznych oraz na czeskiej Poczcie. Jednak najłatwiej zrobić to przez stronę internetową
A teraz wersja dla niemobilnych 🙂 Do Krumlov można dojechać z Pragi. Czas przejazdu 2:30 minut pociągiem i około 3 godziny autobusem.
Są to kursy bezpośrednie. Natomiast kursów przesiadkowych jest prawie tyle samo. Zwykle przesiadki następują w miejscowości: České Budějovice.
KURSY (dworzec główny) Prague, hl.n.→w kierunku Český Krumlov
AUTOBUSY | odjazd z Pragi | dojazd do Krumlov | |
nr. 133440 | 6.00 | 8.50 | |
nr. 861 | 7.00 | 9.40 | |
nr. 133440 | 8.00 | 10.50 |
POCIĄGI |
nr. Ex7/IC 533 |
odjazd: 9.21 |
przyjazd do Krumlov: 11.52 |
KURSY Český Krumlov→w kierunku Prague, hl.n. (dworzec główny)
AUTOBUSY | odjazd z Krumlov | dojazd do Pragi | |
nr. 853 | 14.00 | 16.55 | |
nr. 853 | 15.00 | 17.50 | |
nr. 197 | 16.00 | 18.45 |
POCIĄGI |
nr. Cx7/C534 |
odjazd: 14.07 |
przyjazd do Pragi: 16.39 |
Parking


Znalazłam spory bezpłatny parking w pobliżu stacji kolejowej: „Český Krumlov”. Parking na mapach czeskich nazywa się: Parkoviště pošta, Za Nádražím. GPS: 48.8219742N, 14.3193186E. Na mapach google nazwa brzmi podobnie: [P] Parkoviště Za nádražím.
Dodatkowo jest tam dwa markety, w tym jeden czynny również w niedzielę. Zaopatrzenie bardzo dobre. Kupicie tu w NORMALNEJ cenie: lentylki, cofolę, rohliki, ser w panierce (do smażenia) i inne czeskie specjały.
Bardzo ciekawe miasto i jeszcze ciekawsze relacja
Miasto przecudne. Długo o nim nie zapomnę. Cieszę się, że moja relacja się podobała. Może kogoś namówię na podróż? Pozdrawiam cieplutko.