Trzech Koron i Sokolicy nie trzeba przedstawiać. Te szczyty znają wszyscy, niezależnie czy chodzą po górach, czy nie. Któż nie zna historii 500-letniej sosny, uszkodzonej przez ratowniczy śmigłowiec? To chyba najczęściej fotografowane drzewko na świecie 😀 Trzy Korony widać, za to, z każdego miejsca w Pieninach. Szlaków tam sporo a jeśli chcesz się przekonać, czy sobie z tym poradzisz, przejrzyj moją fotorelację.
SPIS TREŚCI:
- Mapka i szlak
- Z Krościenka do Przełęczy Szopka
- Z Przełęczy Szopka przez Trzy Korony 983 m na Zamek Pieniński
- Z Zamku Pienińskiego na Sokolicę 747 m
- Z Sokolicy do Szczawnicy
- Jak tam dojechać ?
Mapka i szlak
- Czas przejścia całego szlaku to 5 godzin i 11 km/wg mapy
- Czas wejścia na Trzy Korony to 2:25 minut wg mapy
- Czas przejścia z Trzech Koron na Sokolicę to 1:25 minut wg mapy
- MÓJ czas: 7:30 minut (w tym kilka przystanków po drodze na punktach widokowych, kilka minut w oczekiwaniu na zrobienie zdjęcia przy sośnie na Sokolicy, kilka minut przy Dunajcu-w oczekiwaniu na łódkę i czas na tysiąc zdjęć 🙂 😉 😉
Krościenko-Przełęcz Szopka-Trzy Korony 982 m- Zamek Pieniński-Sokolica 747 m-Szczawnica
Zostawiamy auto w Szczawnicy na parkingu. Z przystanku Dworcowego, (który jest 9 minut pieszo od kolejki krzesełkowej na Palenicę) ruszamy do Krościenka. Dojeżdżają tam busiki które jadą trasą Szczawnica-Kraków. Wysiadamy w centrum Krościenka na przystanku: „Rynek w Krościenku nad Dunajcem”. Cena biletu ok. 5 zł (2024 r), w zależności, którym busikiem jedziemy. Busiki jeżdżą co pół godziny od czwartej rano.
Z Krościenka do Przełęczy Szopka
Zaczynamy od Urzędu Miasta, gdzie znajduje się Punkt Informacji Turystycznej, przystanek i parking.
Idziemy przy głównej drodze za żółto-zielono-niebieskim szlakiem, który odbija od głównej ulicy w lewo. Droga niemal natychmiast wznosi się do góry. Mijamy ostatnie zabudowania.
Zanim droga wejdzie na dobre w las, mamy jeszcze piękny widok na Krościenko.
Zielony szlak odbija w lewo a my, po krótkiej przerwie, wkraczamy na teren Pienińskiego Parku Narodowego.
Od początku minęła już ponad godzina wędrówki pod górę. Za nami kolejne rozdroże: Bajków Gronik. Tym razem w lewo odbija szlak niebieski.
My oczywiście idziemy dalej. Rozległe, zielone łąki odgradza drewniany płotek.
W taki sposób dochodzimy do kolejnego rozdroża. Tym razem w prawo odbija szlak żółty i właśnie za żółtymi znakami idziemy, aż do kolejnego rozdroża!
Żółty szlak prowadzi na Przełęcz Szopka 779 m. Dziwna nazwa, bo mówią na to miejsce jeszcze „Chwała Bogu”.
W tym miejscu zmieniamy szlak na niebieski, który prowadzi prościutko na Trzy Korony.
Z Przełęczy Szopka przez Trzy Korony 983 m na Zamek Pieniński
Jeszcze jakiś czas prowadzi nas drewniany płotek, do momentu, aż ścieżka wejdzie w las.
Teraz zaczyna się właściwe podejście na Trzy Korony.
Wąska ścieżka staje się szersza, co nie znaczy, że jest mniej stromo. (wręcz przeciwnie).
0
Tuż przed metalowymi stopniami prowadzącymi na najwyższą turnię na Trzech Koronach: Okrąglicę 982 m, znajduje się drewniana budka. Pracownik Pienińskiego Parku Krajobrazowego pobiera opłatę za wstęp na Trzy Korony.
BILETY:
normalny | ulgowy | |
20.IV-31.V i 1.X-15.XI | 6 zł | 3 zł |
1.VI-30.IX | 8 zł | 4 zł |
Wejście zabezpieczone barierkami i ogólnie bezpieczne, choć podczas przymrozków może być ślisko.
Na platformie widokowej jest niewiele miejsca. Za to widok jest przepiękny! W każdą stronę cudowne widoki. Na zdjęciu Sromowce Niżne a po drugiej stronie Dunajca doskonale widoczny Czerwony Klasztor.
Schodzimy z Okrąglicy drugą stroną. Bardzo szybko mijamy Polanę Koszarzyska.
Docieramy do Zamkowej Góry 799 m. Tutaj szlak omija skały i prowadzi znów pod górę do ruin Pienińskiego Zamku.
Fundatorką zamku była księżna Kunegunda (św. Kinga), żona księcia Bolesława Wstydliwego.
Tak więc najpierw mijamy kapliczkę z wizerunkiem św. Kingi, potem docieramy do tablic informacyjnych.
Ruiny zabezpieczono barierkami, ponieważ zamek otaczają strome urwiska do 50 m wysokości.
Zamek powstał w XIII w i stanowił miejsce schronienia, w którym św. Kinga ukrywała się podczas najazdu Mongołów.
Obecnie niewiele z niego zostało.
Z Zamku Pienińskiego na Sokolicę 747 m
Cofamy się tą samą drogą z zamku i ruszamy dalej niebieskim szlakiem. Przy rozdrożu: Polana Wyrobek, wracamy tą samą drogą, którą szliśmy na Trzy Korony. Jest to niewielki odcinek, dosłownie 10 minut : żółto-niebieskim szlakiem do rozdroża Bańków Gronik. W tym miejscu zostawiamy żółty szlak i odbijamy w prawo, razem ze szlakiem niebieskim. Znajdziemy się blisko szczytu Szutrówka 749 m i przejdziemy przez Ociemny Wierch 744. Dalej to już same ATRAKCJE.
Najpierw na drodze stanie nam skalisty wierzchołek Czerteż 774 m. Jest to najwyższy szczyt grani Pieninek. Warto się tam wdrapać, bo to rewelacyjny punkt widokowy.
Kolejne wzniesienie to będzie Czertezik 772 m, również zabezpieczony barierkami. Istnieje opcja obejścia obu szczytów, jednak gorąco odradzam.
Widok z punktów widokowych jest obłędny i przywodzi na myśl bardziej wyspę Maderę niż polskie góry. Zresztą sami popatrzcie.
Czas się pożegnać z widokami (przynajmniej na razie!) i ruszyć w dół. Schodzimy ostro razem z niebieskim szlakiem. Czeka nas jeszcze jedno podejście : na Sokolicę.
A podejście na Sokolicę to nie jest pryszcz. Stromo, ostro, kamole… Dobrze, że są barierki!
Widoczek MEGA. Jesteśmy na szczycie Sokolicy 747 m. W dole widać Dunajec z małymi jasnymi kropeczkami. To flisacy wiozący turystów tratwami.
Oczywiście jest i najsłynniejsze drzewko w kraju!
Sosna rosła sobie przez 500 lat na szczycie Sokolicy, aż do IX 2018 r. Z powodu wypadku, który zdarzył się na szczycie, ratownicy GOPR wezwali helikopter do poszkodowanej osoby. Silny podmuch ze śmigłowca oberwał jedną z gałęzi. Na zdjęciu pełne drzewko PRZED wypadkiem.
Sosna rośnie nadal, choć w bardzo „okrojonej” formie. Tak wygląda PO wypadku. Mała, oberwana ale JEST! Martwi jedynie fakt, że w styczniu, po wypadku, pękła dolna gałąź sosny. Jak na razie drzewko uparcie stoi, choc znacznie osłabione.
Z Sokolicy do Szczawnicy
Podobno zejście z Sokolicy do Szczawnicy zajmuje tylko 20 minut ??? Chyba tu kogoś poniosło…
No tak na serio będzie 40 minut.
Zejście jest strome, ale zabezpieczone barierkami , czy drewnianymi deszczułkami, które podtrzymują ziemię, żeby się nie osuwała.
Ciekawy szlak, więc następnym razem spróbuje zdobyć Sokolicę od Szczawnicy.
To oczywiście nie koniec atrakcji.
Żeby się dostać do Szczawnicy trzeba przeprawić się łódeczką przez Dunajec. Szlak kończy się nad rzeką i pozostaje tylko wodna przeprawa. Podobno łódeczki pływają tylko od 15.IV do 31.X.
BILETY: | VII i VIII | VI i X i XI |
normalny | 6 zł | 4 zł |
ulgowy | 3 zł | 2 zł |
Jak tam dojechać ?
Punkt końcowy naszej wycieczki to Szczawnica. Stanowi świetną bazę wypadową w Pieniny. Do Szczawnicy dojedziemy z:
Zakopanego | w 1:05 minut | 60 km | DK47 i DW969 |
Krakowa | w 1:45 minut | 120 km | przez Zakopiankę/E77 i DW968 |
Bielsko-Białej | w 2:25 minut | 150 km | DW969 |
Wrocławia | w 4:10 minut | 380 km | A4 |
Polkowic | w 5 godzin | 480 km | A4 |